Wpis z mikrobloga

Tak mnie wzieło na wspomnienia lekkie więc przytoczę #opowiescikibola

Wracaliśmy raz z meczu zgodowego z Gdańska. Pociąg na Oliwie miał pojawić się koło 23, oczywiście się nie pojawił przez następną godzinę i towarzystwo wesoło brykało bo peronie do przyjazdu policji.

W międzyczasie, jak to często bywa, padlo hasło że Lech będzie na nas czekać między Gnieznem a Pyrogrodem więc mamy nie spać i jak trzeba będzie wyjść to wstydu ma nikt nie robić.

Jeden #lobuzkochamocniej wziął to sobie tak do serca, że w ciągu paru minut zorganizował sporą foliową torbę, za wczasu opasał pysk szalikiem i zaczął ładować do tej torby kamienie z podkładów.

Psy się zorientowały, że nie wszyscy są na Gdańsku Głównym, przyjechali odwiedzić nas na Oliwie i oczywiście pierwszego zastały dobrego chłopaczka z torbą po brzegi #!$%@?ą kamieniami.
ACAB, JP, HWDP i HTML, ale gdy tłumaczenia, że kamienie sobie jako nadmorską pamiątkę do ozdobienia działkowego ogródka we Wrocławiu wiezie ( ͡° ͜ʖ ͡°) nie pomogły , jegomość zmiękł i dostał mandat za hasanie po torach.

Przez reszte powrotu beka z ziomka była w całym wagonie, że dekoratora ogródków wieziemy.
Naturalnie, ani w Bydgoszczy ani w Poznaniu delegacja na nas nie czekała i grzecznie wróciliśmy do stolicy Dolnego Śląska.

#kibice #kibole #pdk
  • 2
@waginator: Kamienie znad Bałtyku mogą być cenną pamiątką - kiedyś nawet chętnie dzieliliśmy się nimi z prewencją. Niestety nie podzielali naszego zamiłowania do różnej maści minerałów, a przed rozwijaniem wspólnej pasji skutecznie ratowali się sprintem przez całą długość peronu ( ͡° ͜ʖ ͡°)

To chuligani, którzy 3 listopada obrzucili eskortujących ich policjantów kamieniami z torowiska kolejowego. Kilkudziesięciu kibiców wracało z meczu Gryfa Słupsk z Bałtykiem Gdynia.

Burdy