Wpis z mikrobloga

bondź mno lvl 20

miej loszkę 7/10 już dwa lata

prowadź udane życie seksualne

loszka nawet czasami połyka

chodź na siłownię dobre cztery lata

zdrowo się odżywiaj

lurkuj /fit/ strony w poszukiwaniu kolejnych odżywek poprawiających twoją 9/10 sylwetkę

twoje superbody docenia znajoma loszka 8/10, ciało 10/10

zaprasza cię do domu na hehe naprawę komputera mamy

zgódź się, bo lubisz loszkę, dodatkowo może wpadnie trochę grosza

przychodzisz do jej domu

okazuje się, że matki nie ma

#!$%@? bo nie dostaniesz jednak kasy

mimo wszystko postanawiasz pomóc

dobreserduszko hir

pokazuje ci komputer i zabierasz się do pracy

okazuje się, że monitor był źle podłączony xD

szybko rozwiązujesz problem

jednak trochę jeszcze postanawiasz grzebać w kablach aby wyjść na super pomocnego profesjonalistę od spraw TI xD

po piętnastu minutach naprzemiennego podłączania i odłączania kablów od głośników trochę ci się już nudzi i postanawiasz zakończyć robotę

z miną niczym z tanich filmów sensacyjnych włączasz zasilanie i komputer

trwa ładowanie systemu windows

'no loszka gotowe, trochę to trwało ale dałem radę hehe'

odwracasz się w kierunku kanapy, na której ona siedzi

jest trochę czerwona na twarzy, lekko dyszy

'o co chodzi loszka, nic ci nie jest?'

'oj anon bo wiesz, tak w sumie to obiecałam ci zapłatę ale mama mi nie zostawiła pieniędzy'

'spoko i tak nie chciałem nic za to xD'

'no wiem ale tak w sumie to dawno nie miałam chłopaka i trochę brakuje mi beniz into cipuszka'

nie wierzysz swoim własnym uszom

#!$%@? czy to te słynne brazzers

oczyma wyobraźni niemal widzisz logo swojej ulubionej witryny porno materializujące się w rogu pokoju

nadal jednak nie wierzysz w to co się dzieje

myślisz, że to tylko twoja wyobraźnia podsuwa ci myśli niczym scenariusz taniego pornosa

loszka rozwiewa twoje przemyślenia stwierdzeniem 'może dałoby się rozwiązać oba problemy naraz hehe'

czujesz, jak twoje spodnie zaczynają robić się ciasne

jednocześnie twój mózg usiłuje zachować kontrolę nad ciałem

w twojej głowie odbywa się istna batalia

ścierają się dwie armie

większa napływająca z beniz chcąca wykorzystać sytuację na wszystkie możliwe sposoby i pozycje

mniejsza co chwilę powtarzająca cichutkim głosikiem 'masz loszkę anon, kochasz swoją loszkę anon'

z każdą sekundą coraz większą kontrolę nad twoim ciałem uzyskują wrogie armie

czujesz się jak arystoteles ze swoimi 300 aztekami w bitwie pod pitagorasami

jakimś cudem jednak postanawiasz zostać bohaterem w nieswoim domu

'nie loszka, nie możemy, wiesz dobrze, że mam swoją loszkę'

'no dobra anon, szkoda heh'

czuj się niczym rycerz na białym koniu i wyjdź z jej domu

najszybciej jak możesz, zanim zmienisz zdanie

nie mów nic swojej loszce, żeby jej nie było głupio

po wszystkim czuj dobrze na sercu bo zdałeś sobie sprawę, że kochasz swoją loszkę i jesteś w stanie dla niej zrobić praktycznie wszystko

tydzień później loszka zrywa z tobą dla innego seby


  • 18