Wpis z mikrobloga

Mircy z miast, jak myjecie swój #rower #szosa ? Jeszcze rok temu miałem możliwość mycia go pod garażem, z kratką odpływową, więc wiaderko + ludwik i duuużo czasu z głowy... Teraz nie mam takiej możliwości, a poza tym jest taki upieprzony w każdym zakamarku że planuję coś brutalniejszego. Zastanawiam się teraz czy wanna czy myjnia/karcher. Z wanną jest o tyle kłopot że po zdjęciu kół stoi na tylnej przerzutce i boję się że sie uszkodzi czy coś, a jedną ręką go podtrzymywać cały czas to nie robota. O myjkach się nasłuchałem że nie wolno bo smar z piast wychodzi przez ciśnienie, ale nie znam sie na myjniach i może znalazłoby się coś z regulacją ciśnienia? Jak wy sobie z tym radzicie?
  • 16
@proweniencja: @AnsuzSowilo: @Traviu: no właśnie połowa internetów krzyczy że nie wolno i w ogóle zbrodnia, drudzy mówią że myją tak od zawsze i nic nie jest, nie mam pojęcia kogo słuchać. Ja bym się skłaniał ku wannie tylko nie chcę roweru opierać na wózku od przerzutki
@Parsley: wygląda super, tylko nie mam gdzie takiego czyszczenia zrobić, pod blokiem chyba tak średnio. a mam nawet jakiś odtłuszczacz z decathlonu więc nie musiałbym tak drastycznie pryskać WD40 (troche wytrzeszczyłem oczy jak zobaczyłem że czyści tym łańcuch :P). No i piękny spec!