Wpis z mikrobloga

@anoption: wszędzie są uczciwi i nie uczciwi, mi np. jedna klientka sklepu (byłam pracownikiem) powiedziała, że znalazła torebkę i od dłuższej chwili nikogo koło niej nie widziała i spytała czy mogę zabrać gdzieś na zaplecze czy coś takiego bo możliwe że ta osoba się dosyć szybko skapnie w którym sklepie miała ją ostatni raz przy sobie i wróci. Zaniosłam do działu obsługi klienta, okazało się że są prócz pieniędzy wszystkie dokumenty,