Wpis z mikrobloga

Proszę o pomoc. Dzisiaj zaintrygował mnie pewien ptaszek. Zabawa słowami zabawą ale liczę na poważne odpowiedzi.

Opis sytuacji:
Dzisiaj około godziny 10 otwieram oczęta i z pokoju obok (nieużywanego, odizolowanego od reszty domu) słyszę stukpukpuk... stukpukpuk... stukpukpuk, i tak cały czas. Myślę sobie "brat gra w piłkę? Nie to na pewno nie to", "sąsiad coś odpieprza?" (ma żółte papiery i bywa agresywny),
"ktoś sprawdza moją czujność? biere kija i ide" (dwumetrowy fragment karnisza drewnianego),
"dobra zajrzę po cichutku" otwieram drzwi. Niestety kabel od ładowarki nimi przytrzaśnięty więc strzeliły to skoczyłem po kija i wparowuję. Moim oczom ukazał się ptak, taki z pomarańczowym dzióbkiem, który systematycznie wskakiwał na oddaloną o 20 cm barierkę od balkonu, wskakiwał na szybę i po lądowaniu stukał dzióbkiem jeszcze dwa razy. Chciałem to nagrać, ale jak tylko mnie zwietrzył to odleciał. Myślałem że #!$%@? ale to była całkiem zdrowa reakcja istoty żywej na mój widok myślę. 10 minut temu wrócił, usłyszałem tylko jedno stukpukpuk, jak zajrzałem to siedział sobie na barierce. Czego on może chcieć? Zawsze chciałem udomowić takiego ptaszka (kruk to szczyt marzeń). Da radę? Jak to zrobić? A może mu odwaliło na starość?

tl;dr
Przypałętało się ptaszysko z pomarańczowym dziobem, i z uporem nawala w szybę. Chcę wiedzieć co mu jest/czego chce i jak jest normalny to udomowić.

#ptaki #ornitologia
  • 7
@impresija: Czytam w internetach że to nie jest odosobniony przypadek. Wyczytałem też, że on walczy z konkurentem (odbiciem w szybie). Mam ochotę go wychować i oswoić. Nie wiem jak. Zawsze chciałem mieć ptaka ( ͡º ͜ʖ͡º). Ale właśnie takiego jak kos albo kawka, jak pisałem kruk szczyt marzeń. Papugi jakoś tak nie chcę.
@impresija: Wystarczy spokojnie nawet dla dwojga. Na większej ilości jeszcze nie testowałem ;) Ale nie ucinajmy tej rozmowy na śmieszkach. Interesujesz się ornitologią, masz jakieś ciekawe uwagi do tematu?
@Soviel: Co do samego kosa, szkoda żeby się tak obijał, jak możesz to przysłoń okno jakąś kartką czy kawałkiem materiału, żeby nie głupiał.

No cóż, ogólnie jestem przeciwna udomowianiu dzikich, dorosłych, zdrowych ptaków. Co innego pomoc kiedy ptak jest ranny, czy poturbowany czy coś w tym stylu. Z dzikimi ptaszkami moja styczność ogranicza się raczej do obserwacji, ewentualnie pomocy w przetrwaniu. Jeżeli papugi Cie nie stasfakcjonują, może warto zoorientować się jak
A z tych takich bardziej ptasich inteligentów? Krukowate to cwane ptaszki. Bardziej mi się podobają. Można sobie załatwić prawdziwego kruka tak jak te drapieżne?