Wpis z mikrobloga

Właśnie skończyłem czytać "Starość aksolotla". Na gorąco oceniam na mocne 8/10. Zaczyna się lekko i przyjemnie (o ile apokalipsa może być przyjemna), ale potem natężenie typowych dla Jacka Dukaja rozważań wzrasta w tempie geometrycznym. Żeby nie spojlerować, napiszę tylko, że opowiadanie (bo na powieść jest chyba nieco za krótkie) tematycznie najbardziej zbliżone jest to "Króla bólu" oraz "Linii oporu".
Dodatkowy plus za świetne ilustracje. Zdziwiły mnie za to niektóre przypisy - Dukaja nie czytują raczej ośmiolatkowie, po co zatem wyjaśniać takie pojęcia jak DNA, radioteleskop albo dyskietka?

Podsumowując, to był bardzo przyjemnie spędzony wieczór, mam jednak nadzieję, że "Rekursja" będzie co najmniej 10 razy dłuższa.

Aha, jako że mamy rok Linuksa (jak co roku), oto opinia głównego bohatera na ten temat:

Trzymam się z daleka od #!$%@?ńców i linuxowców.


#dukaj #staroscaksolotla
  • 3
@karolajjnn: Ebook w wersji EPUB ma 583 strony, ale sama "Starość aksolotla" zajmuje jakieś 115 (w tym około 30 ilustracji, więc wychodzi jeszcze mniej). Reszta to głównie przypisy, które się powtarzają, w dodatku sporo z nich nie wnosi nic do treści - przydatnych jest może kilkanaście. Wersja PDF ma 295 stron, w tym 170 stron opowiadania. O wersji MOBI się nie wypowiem, bo nie mam Kindle.

Tutaj można znaleźć szczegóły i