Wpis z mikrobloga

#oswiadczenie w sprawie tego wpisu, http://www.wykop.pl/wpis/11769009/az-mnie-zatkalo-faceci-to-jednak-okropne-ch-e-sa-f/35929225/#comment-35929225
bo jak widzę wykopki znowu włażą komuś z buciorami w prywatne życie żeby tylko kręcić gównoburzę i heheszki,co niestety umożliwiają im inne mądre osoby.
Po drugie przestańcie mi spamować priv i mnie wołać do tej sprawy.
Tu macie wszystko i nie zamierzam więcej poruszać tego tematu, więc się odwalcie z łaski swojej.

Nie będę się długo rozpisywał, bo nie mam na to czasu ani ochoty.
Z Martą poznaliśmy się na mirko gdy heheszkowałem i podrywałem pod jakimś jej atencyjnym wpisem.
Potem przeniosło się to wszystko na priv. Wiadomo pitu pitu i takie tam internetowe podchody.
Zaiskrzyło, to wiadomo, że trzeba przenieść znajomość na wyższy poziom i spotkać się w świecie realnym.
Pierwsze spotkanie było nawet sympatyczne.
Umówiliśmy się w kawiarni, a potem pokazała mi swoje miasto.
Można by rzec, że przypadliśmy sobie do gustu także w realnym życiu.
No i wiadomo, że trzeba iść jeszcze dalej.
I tu właśnie zaczyna się ta cała historia.

Kolejne spotkanie już u niej w domu.
Kolacja, świece te sprawy. Widomka. Romantiko egzotiko :f
Po kolacji już szumiało mi w głowie, a ona zaproponowała żebyśmy się jeszcze winka napili.
Było miło więc nie chciałem odmawiać.
Przenieśliśmy się na kanapę obejrzeć jakiś film i popijając wino.
A jak to bywa w takich sytuacjach zaczęło się przytulanie mizianie itd. reszty możecie się domyślić.
Wszystko pamiętam jak przez mgłę. Wiem, a raczej jestem pewien, że powiedziałem, że nie mam prezerwatyw, a ona zapewniła mnie, że bierze pigułki, więc mogę być spokojny.
No i byłem aż do dzisiejszej rozmowy i smsów.
Nie wiem czemu powiedziała, że bierze tabletki. Nie wiem i nie wnikam.
Wiem za to tyle, że będe, a przynajmniej ona próbuje mi to wmówić ojcem.
Możecie się domyslac co mnie strzeliło gdy się dowiedziałem, że po kilku spotkaniach z prawie obcą dziewczyna niby będę miał z nią dziecko. Pisze niby, bo mieszkamy od siebie spory kawałek drogi i nie wiem co ona mogła robić w czasie gdy się nie widzieliśmy.

Tyle ode mnie powinno wam wystarczyć.
Odwalcie się i pilnujcie własnego interesu.


Miałem się nie rozpisywać, ale trochę nerwy mnie poniosły.
  • 62