Wpis z mikrobloga

Beka z podstudentów, którzy pretendują do uzyskania dyplomu uczelni wyższej i w trakcie pisania pracy dyplomowej z różnych przyczyn (popsuty dysk, ukradziony lub zgubiony laptop itp.) tracą wszystkie dane i zaczyna się płacz i zgrzytanie zębów.

Pracowali nad swoją pracą przez wiele tygodni i nawet na myśl ani razu nie przyszło im, żeby zrobić kopię zapasową? Nawet się przez sekundę czerwona lampka w głowie nie zapaliła? To najlepszy dowód na to, że na tytuł naukowy nie zasługują.

#studbaza #bekazpodludzi
  • 11
@Famina: Śmiejesz się ze mnie, bo mi padł laptop podczas pisania mojej drugiej pracy magisterskiej. A część kopii zapasowych pracy, tabeli i badań statystycznych źle mi się zsynchronizowała, no i musiałem dużo rzeczy nadrabiać. Nie płakałem, przysiadłem w 6 dni i skończyłem całość. W gruncie rzeczy to mogę być dla ciebie podludziem i kim tam chcesz, ale dwie magisterki mam. Muszę się liczyć z tym, że na wykopie siedzą sami nieomylni
@mactrix: Przecież ten wpis nie jest o Tobie. Z tego co mówisz, to zrobiłeś kopię zapasową. Poza tym mówisz, że nie płakałeś, tylko nadrobiłeś stracone dane.

Ten wpis jest o podstudentach, którzy stracili dane, płakali i

Pracowali nad swoją pracą przez wiele tygodni i nawet na myśl ani razu nie przyszło im, żeby zrobić kopię zapasową? Nawet się przez sekundę czerwona lampka w głowie nie zapaliła?