Wpis z mikrobloga

@coltfire: Właśnie o tym mowa, jest świetnym przykładem człowieka i zawodnika oraz sportowca. Nie miał do nikogo ze swoich ringowych 'wrogów' problemów, walczył dla sportu, a nie po to by komukolwiek zrobić krzywdę. Karierę skończył dla rodziny i nie oszukujmy się po dwóch ostatnich walkach gdzie walczył wręcz do krwi powoli już wypalał się. Jest moim zdaniem niesamowitym człowiekiem i sportowcem. Nigdy nie widziałem go w sytuacji gdzie postępował niefair albo
@coltfire: Nie chodziło mu o forsę lecz o swoją pasje i robił to dobrze, był niesamowicie wytrzymałym zawodnikiem, trener nigdy nie rzucał ręcznika gdy dostawał ostro w twarz bo po prostu on wychodził nawet z największych tarapatów i co najlepsze nie siłowo lecz technicznie ; )
@repiv: Dlatego piszę, nie był wielkim kolesiem, nie miał wielkich łap, był silny i odporny na wysiłek i ból, nie był jakoś wykokszony jak teraz większość, on po prostu nadrabiał technicznie i kondycyjnie.
@dawidrayan: Moja przygoda ze sportami walki opierała się na k1 więc CroCop to dla mnie legenda sama w sobie a jego lewy h,kick to marzenie do jakiego próbowałem dążyć. Obecnie wrócił do UFC i jego pierwsza walka po powrocie bedzie w Krakowie.
@Megidox: Kiedy? Sam myślałem, czy by nie zacząć trenować, ale w tym roku stuka 20 lat i moim zdaniem to za późno by dążyć do jakiegokolwiek poziomu w tym sporcie, zbyt późno wziąłem się za dbanie o zdrowie i siłownie. No ale może chociaż będę trenował.
@pekas: Prawie, ale przeważnie tych co byli zbyt pewni zapewniał K.O, przykładowo temu koreańczykowi który nie podał mu ręki, minuta i po kolesiu. Tego potężnego 2m azjate również załatwił dość szybko. Nie wspomnę o Silvie ;d