Wpis z mikrobloga

Mirki mam do was prośbę, czy moglibyście plusować ten wpis by jak najwięcej osób zobaczyło go?
Proszę o to, ponieważ napisałem o pewnej dziewczynie, która została zgwałcona i nie wiem jak jej pomóc, więc jeśli trafiłby on do dużej ilości osób, byłaby szansa na to, że dostałbym wartościowe porady

http://hacerking.blogspot.com/2015/03/zgwalcona-nastolatka-jak-jej-pomoc.html

#gwalt #nastolatka #rozowepaski #niebieskiepaski #wpis #blog
  • 32
@hacerking: Zobaczy dużo osób jeśli będzie w gorących... Plan z wygadaniem się przez nią brzmi ok. Jak zaczęła od Ciebie to już niech na Tobie skończy. Potem musi powiedzieć rodzicom... Dalej pójdzie z górki. Rodzice RACZEJ tego tak już nie zostawią.

W najgorszym wypadku ty musiałbyś powiedzieć jej rodzicom. Pewnie poszedłby hejt na Ciebie i więcej byś już z nią nie gadał (przynajmniej do czasu aż się ogarnie dziewoja) ale co
@Akos: To że ktoś cierpi nie znaczy że powinniśmy zostawić to w spokoju... Nie zrozum mnie źle. Mięsko jest smaczne, silniejszy zabija słabszego(albo chociaż wykorzystuje) ale jesteśmy gatunkiem myślącym(podobno) i nie powinniśmy zadawać bezsensownego cierpienia.
@owocbananowca: Ale jak można sie dostać do gorących? Znaczy ile plusów musi dostać post?
Planowałem też wrzucić to na główną, bo naprawdę jestem jedynym, który może jej pomóc, a nie mam pomysłu jak to zrobić.
@hacerking: jeżeli coś takiego faktycznie miało miejsce, możesz jej pomóc znaleźć psychoterapeutę obracającego się w tych tematach, albo na początek jakiegokolwiek. Ale nie ulega wątpliwości, że powinna powiedzieć rodzicom i zgłosić na policję tego #!$%@?.
@MuchaKasia: Trochę trudno będzie, skoro 3 miesiące po tym zajściu jestem jedyną osobą, której powiedziała, ale mimo wszystko postaram się przekonać ją, a dzisiaj każe jej opowiedzieć mi wszystko by ulżyło jej choć trochę.
@hacerking: przede wszystkim nie naciskaj, bo będzie mogła poczuć się osaczona. Trzy miesiące to i tak nieźle, moim zdaniem. Takie traumatyczne przeżycia robią wiele złego i niestety często się o takim czymś po prostu nie mówi od razu. Chociażby ze wstydu (mimo, że to nie była jej wina), ze strachu.