Wpis z mikrobloga

@Katorz: FOR THE EMPRAH!

Zakochałem się w tej grze od pierwszego wejrzenia, też zawsze chętnie do niej wracam ;] Szczegółowość bitew, ich "mięsistość" jest po prostu miażdżąca, żadnej innej grze tego typu nie udało się chyba dotąd tak niesamowicie oddać tego wrażenia. W większości RTSów siedzisz i ziewając oglądasz jak ludzik bije drugiego ludzika powtarzając cały czas te samą animację i jedyne co się zmienia to zmniejszający się pasek życia. W40k
@Shaki: Widzisz @Gadzinski: ? Brat Marine @Shaki: oddał całkowicie esencję Warhammera :] Absolutnie podpisuję się pod tym wszystkimi moimi kończynami - człowiek czasem zapomina o prowadzeniu bitwy, ponieważ na maksymalnym przybliżeniu obserwuje jak Marine wykańcza klęczącego, ledwo żywego orka mieczem łańcuchowym. Animacje urywają łeb, gdy pierwszy raz je zobaczyłem, od raz wiedziałem, że wiele godzin poświęcę tej grze. Krucza Gwardia rządzi!

Dodatkowo całe uniwersum W40k... Doprawdy, jest gargantuicznych rozmiarów