Obiad rodzinny, bo okazja rodzinna w restauracji. Rodzina raczej mocno pobożna. Wujek, który jest turbo katolicki podając mi pieprz przy pierwszym daniu (oczywiście rosół) pyta: - Pieprzysz? Odparłem bez zastanowienia: - Owszem, ale nie zupę. #fauxpas #dziwnewzroki #heheszki
- Pieprzysz?
Odparłem bez zastanowienia: - Owszem, ale nie zupę.
#fauxpas #dziwnewzroki #heheszki