Wpis z mikrobloga

Na kursie instruktorzy tak może ją nauczyli, mój instruktor też próbował to u mnie wymusić zawsze, np na rondo jak wjezdzalem i chciałem przyhamowac i na 2 wrzucić (tak tego też zawsze wymagal) To zatrzymywał mi samochód i dostawalem #!$%@? ze biegi ZAWSZE po kolei się redukuje.
biegi ZAWSZE po kolei się redukuje

@Okex: co to za bzdura? Może chodzi o bezpieczną jazdę, żeby nie trzymać na sprzęgle. Ale to nie ma sensu. Jak ktoś zwalnia za 90 km/h na 30 km/h, żeby wejść w zakręt, nie będzie bawić się w stopniową redukcję.

Połowę nauki hamowania silnikiem ma opanowaną

@baltazarbaltazarowiczzewakin: Nie ma. Hamowanie silnikiem nie polega na stopniowej redukcji biegów tylko na odpowiednio wczesnym odpuszczaniu gazu. Redukcja
@toffik21: A propos hamowania silnikiem. Kiedyś jeszcze w gimbazie był taki Michał...

A tak zupełnie serio, ja hamuję w podobny sposób jak tylko mam okazję. Nie wiem czy to dobrze czy źle dla silnika. Po prostu robię to z czystej frajdy machania wajchą od biegów.
Piątka, sprzęgło czwórka, sam zwalnia, sprzęgło trójka, ..., toczy się to sprzęgło luz i dopiero hamulec. Kiedyś czytałem, że tak się hamuje w górskich terenach podczas
@usunejutro: ale zauważ, że różowy toffika po wciśnięciu sprzęgła na piątce, puszcza je dopiero na dwójce. Więc ona to dopiero ma frajdę z machania wajchą od biegów, tylko że nic to nie daje ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@flejwaflejwaplejapleja: No ekonomiczna jest. Ogólnie jazda z górki jest ekonomiczna. Z tym, że na biegu samochód nie spala nic (mowa o nowych). Poza tym górki bezpieczniej na biegu.

@usunejutro: Może i się sprzęgło bardziej zużywa. Ale za to paliwa mniej palisz, zawsze jesteś gotowy do jazdy (w razie W to jest bardzo cenne), a w górskim terenie nie tyle coby się klocki nie zużywały (choć to też), a żeby się