Wpis z mikrobloga

  • 1432
Stwierdzam stanowczo, że niestety co najmniej połowa z kobiet kierowców (a na pewno we #wroclaw ) to wredne małpy uwazajace się za królowe szos. Jeżdżę dużo, a kiedy widzę słabo prowadzone auto, mam 80% pewności, że to kobieta. Stoję na światłach, przede mną błękitną micra. Zapala się zielone, mija kilka sekund, nic się nie dzieje. Po kilku następnych lekko, szybko, bez żadnych gestów, trąbię. Bez złości, na zasadzie "kolego jedziemy", a nie wyjacym klaksonem "jedz k...A". Nagle widzę podnoszaca się głowę i wzrok wlepiony we mnie w tylnym lusterku micry. Kobieta. Unosi dłoń. Pokazuje mi środkowy palec. Wystawia język. Zasmialem się, bo było to tak idiotyczne, że mnie zaskoczyła. Ale dalej stoi, za mną w busie gość zaczyna trąbić. Ruszamy na sam koniec zielonego. Wyprzedzam dziewczę, pukam się ze śmiechem w czoło. Po dwustu metrach stajemy na światłach. Ja, za mną bus, chyba jako trzecia micra. W lusterku widzę idącą w moja stronę dziewczynę od środkowego palca. Staje przed moja maskaą i spisuje numery. Uchylam okno i pytam czy się dobrze czuje. Kierowca z busa krzyczy do niej (całkiem ładna dziewczyna) że oni mogą się numerami wymenic, po co jej mój. Dziewczyna staje obok moich drzwi i mówi, że zgłosi na policję mnie i tego z busa za przekraczanie prędkości i trabienie na nią. Spisuje busa. Światło zielone, jedziemy z gościem za mną. Dziewczę biegnie do auta. Inni trąbią bo znowu żółte. Czerwone. Stoją. Dziewczę zostaje na światłach. Kurtyna.
Drogie panie, trochę pokory, nie jesteście krokiem świata i kiedy ktoś trąbi, to niekoniecznie was obraża. #oswiadczenie
  • 115
Dziewczyna staje obok moich drzwi i mówi, że zgłosi na policję mnie i tego z busa za przekraczanie prędkości i trabienie na nią. Spisuje busa. Światło zielone, jedziemy z gościem za mną. Dziewczę biegnie do auta. Inni trąbią bo znowu żółte. Czerwone. Stoją. Dziewczę zostaje na światłach.


@dzejzon: czysty pieniądz, śmiałbym się do rozpuku
@dzejzon: bo w sumie z moich obserwacji wynika, że kobiety faktycznie jeżdżą spokojniej i bezpieczniej pod względem prędkości i brawurowych manewrów ale za to robią też mnóstwo głupot (cóż poradzę, multitasking magicznie nam zanika w samochodzie), a mężczyźni robią dziwne rzeczy specjalnie - wydaje im się, że się zmieszczą, zdążą a nie zawsze się udaje.
@ailurus: Bo są.
@dzejzon: W sumie jak wyżej. Słyszę wiele razy dwie śpiewki - najgorzej prowadzą kobiety i najgorzej prowadzą Ci z DWR. Najgorzej jeżdżą taksiarze, bo mają w dupie wszystko i wszystkich. Z góry mówię, że poruszam się raczej rowerem. Jadę jezdnią, bo nie mam nigdzie obok DDR. Przede mną dwa auta, światło zmienia się na żółte, oni jeszcze na nim przejeżdżają, ja już hamuje, bo wiem, że zaraz