Wpis z mikrobloga

Poranek 8 rano, nie mogę spać, bo muszę grać. 
Na hunta z kolegami pohandlować uh’ami
Rozprawić się z PK'erami. 
Trudny dzień Tibijczyka czeka. 
Mama na Tibię narzeka, 
Krzesło po lewej stronie, 
W razie czego Tibię krzesłem obronię, 
Ciałem zasłonię. 
Piąta godzina, oczy bolą, 
Wyloguję się jak koledzy pozwolą, 
Trzeba się wykazać silną wolą. 
Level i skille bić, 
Dziesięć godzin na kompie to naprawdę nic, 
Bo jestem zahartowany, nagrany. 
Jestem Tibijczyk #!$%@?, 
Laski odstawiam na drugi plan, 
Bo dziewczynę w Tibii mam. 
EEE 
W piłkę pograć nie, bo czas marnuje się. 
Po co mi koledzy w szkole, 
Same książkowe mole, 
Mam przyjaciół na Mytherze, 
Sojuszników na Mytherze. 
Joł…