Wpis z mikrobloga

@unhit: o ile jestem w stanie zrozumieć jazdę na suwak w drugą stronę, na wysokości ozgrafu na dworcowej gdy się zjeżdża na lewy pas, to tutaj na kętrzyńskiego jazda na suwak nie zmienia NIC poza tym, że ten co wyprzedza resztę jest szybciej. Nie zmienia się długość korka dalej, a wydłuża się czas czekania innych ludzi bo jeden musi ich wyprzedzić. Też tak tam jeździłem, już czekam jak reszta. Jeżeli
  • Odpowiedz
@Pytoo: Oczywiście, że daje skrócenie korka, bo zamiast blokować skrzyżowanie z Kościuszki stoi się dalej na pustym pasie.

@unhit: P.S.
Też się tam jakiś czas temu włączałem do ruchu i gości mnie tak otrąbił, że mało słuchu nie straciłem, a następnie wjechał na chodnik i chodnikiem mnie wyprzedził. Niezły miałem ubaw.
  • Odpowiedz
@unhit: też tak myślałem, ale to nie prawda. Początkowo byłoby ich mniej ale w związku z tym, że ludzie się puszczają na końcu kętrzyńskiego to ludzie z ronda będą wolniej zjeżdżać i korek będzie ten sam. Coś jeszcze pozytywnego w tym widzisz?
  • Odpowiedz
@Pytoo: Przecież Ci napisałem. Stojąc na dwóch pasach na Kętrzyńskiego skraca się korek przez co nie blokuje się skrzyżowania z Kościuszki i ronda Bema.
P.S.
A poza tym po to są dwa pasy, żeby z tych dwóch pasów korzystać. To, że ktoś woli stać na tym jednym zablokowanym to tylko jego wola.
  • Odpowiedz
@fuser: @unhit:
Ale pomyślcie, jeżeli sytuacja jest taka, że korek sięga aż do Bema do ronda, to znaczy nic innego, że więcej ludzi przybywa do korka niż wyjeżdża na #!$%@? Dworcowa/Towarowa. Skróci się kolejka, fakt ale uzupełni się tak samo szybko jak wcześniej bo ilość samochodów na wlocie i wylocie nie jest taka sama. Wciąż się będzie korkować z tym że po paru minutach później
  • Odpowiedz
@Pytoo: Wg. Twojego rozumowania korek ZAWSZE przybiera, ale się nie rozładowuje. Gdyby tak było to wszystkie ulice były by non-stop zakorkowane. Karetka sobie przejedzie środkiem lub jak będzie musiała to chodnikiem i sobie radę da. Akurat u nas w kraju kultura przepuszczania karetek jest na bardzo wysokim poziomie.
  • Odpowiedz
@Pytoo: A karetka jak tam dojedzie, jeśli od Bema do miejsca z filmiku jest #!$%@? samochodami? Nie podążam za tą logiką... przecież każdy korek, to "więcej pojazdów na wejściu niż na wyjściu". Załóżmy, że samochód ma 1m2, jest 10 samochodów, dwa pasy mają 20m2, ale wszyscy stoją na jednym, więc zajmują 10m2. Dalej, załóżmy, że co minutę jeden pojazd opuszcza korek, a co pół minuty przybywa kolejny. Przy pustej drodze
  • Odpowiedz
@fuser: Jeżeli robi się korek to jest tak że więcej przybiera samochodów niż wyjeżdża, w przeciwnym wypadku nie byłoby go xD. A teraz pomyśl, korek jest 2x krótszy bo wszyscy stoją na lewym pasie. Lewy pas jest tak samo długi jak prawy i przy polmozbycie znów się łączy w jeden sznurek. Kolejni ludzie nie będą już tak szybko podjeżdżać jak na filmiku. Tutaj widać że ludzie praktycznie nie stoją. Dodaj
  • Odpowiedz
@Pytoo: i kolejny powtarza mity o zwolnieniu.
Nieprawda.
Jak rusza jeden pas, to jakikolwiek przymuł zatrzymuje wszystko.
Jak ruszają oba pasy i się prawidłowo przepuszczają, to przymuł na jednym pasie tylko sprawi, że z drugiego pojadą pewnie 2-3 samochody pod rząd, więc płynność ruchu jest minimalnie (pewnie pomijalnie, ale jednak!) większa.
  • Odpowiedz
@To_ja_moze_pozamiatam: a czemu mieli by zamykać? zawsze lepiej jak jest dodatkowy przejazd. Tylko ten film dobrze pokazuje, że nie zawsze prawa strona jest zakorkowana żeby zmieniać pas i wyprzedzać innych ( a potem się prosić o wjazd).
  • Odpowiedz
@unhit: i nie probuj zasciankowi wyjasniac dlaczego tak sie nie robi - wszyscy co kumaja sytuacje siedza cicho bo to kolejny przypal na ulicy a ci co dyskutuja widac ze sa 50lat za prl
  • Odpowiedz