Wpis z mikrobloga

Dziś jechałem sobie pociągiem PKP i na własne oczy przekonałem się, że nasze kolejowe linie stawiają na innowację. Niby zwykły przejazd, koleś w niebieskiej koszuli zaczyna sprawdzać bilety. Wszyscy okazują klasyczne papierowe, kupione w kasach, a że ja nie lubię kolejek, to sobie kupiłem w necie i miałem przygotowany QR kod dla miłego pana na telefonie. Tego się nie spodziewałem: normalnie technologia z przyszłości - hybryda człowieka i maszyny. Podchodzi do mnie, patrzy na ten mały kwadracik i mówi: "Dziękuję". Teraz wiem na co idą pieniądze z podatków.

#pkp #technologia #coolstory
  • 47
@oneoneone:

jakim pociągiem jechałeś? PKP IC czy PR ?
Osobiście sam dużo podróżuję pociągami wszystkich operatorów (P-EX / IC / PR) i do tej pory też mi się raz zdarzyło, ze na PR jak mu dałem telefon z QR to mi tylko podziękował - okazało się, że miał czytnik starszego typu i ten czytnik miał problem zczytywać jakiekolwiek kody z ekranu telefonu i działał tylko na kody, które były wydrukowane.

We
@oneoneone: Muszę Cię zmartwić, ale nie tylko w Polsce tak jest.
Niedawno miałem przyjemność jeździć włoskimi pociągami i sytuacja wyglądała podobnie: w większości przypadków kontroler po zobaczeniu biletu tylko dziękował i szedł dalej, raz jedna kontrolerka podjęła się wyzwania, ale po 15 sekundach bezowocnej próby zrobienia coś z tym kodem, po prostu oddała mi bilet, podziękowała i poszła dalej.

Mowa oczywiście o przewozach regionalnych, bo w IC to już wszystko elegancko
@oneoneone:

najbardziej prawdopodobne jest to że po prostu było tylko kilka biletów w pociągu. np. 3 i miał to info, więc jak sprawdzał i mu nie przekroczyło tej liczby to ok, jakby przekroczyło to by spr. drugi raz tylko dokładnie

oprócz kodu QR jest też na bilecie sekwencja znaków, to samo jak było tylko kilka to spr. po tym kodzie