Wpis z mikrobloga

@Cursed: Kiedyś zdeptałem kreta bo myślałem że to szczur(mam słaby wzrok a reakcja musiała być szybka). Później przez jakiś czas leżał i ciężko oddychał a potem zaczął się czołgać odpychając się jedną nóżką. Mój brat akurat gdzieś jechał więc kazałem mu go zabrać ze sobą i wyrzuć gdzieś koło drogi, z dala od naszej posesji.

Jeszcze żył, więc jest szansa że do dzisiaj kopie tunele, ale już nie pod naszym trawnikiem.