Wpis z mikrobloga

Mirony i Mirabele szukam rasy psa do domu z ogrodem i kawałkiem pola do pilnowania posesji i towarzystwa. Pies będzie musiał się zająć sobą i ewentualnie kotem w sposób przyjacielski na czas 10 godzin (praca). Celuję w rasy z predyspozycjami do samodzielnego podejmowania decyzji, preferuję coś mało szczekliwego. Miałem styczność z Kaukazami, ale nie wychowywałem. Celuję w owczarka podhalańskiego, kaukazy, azjatę. Macie jeszcze jakieś pomysły? #psy #zwierzaczki #zwierzeta
  • 10
@cyberpunx: Kaukaz to dość trudny pies. Podhalański jak najbardziej, ale musisz się liczyć z tym, że sierść będzie wymagała czesania chociaż raz na dwa tygodnie. Może coś z ras pierwotnych? Malamute na przykład.
Malamute


@Zaff: To chyba pies z dość dużą potrzebą biegania? Nie chodzi o patatajowanie po działce tylko bieganie wysiłkowe?

Kaukaz to dość trudny pies


@Zaff: Podobno, ale z tym którego ja znałem byłem super związany podobało mi się najbardziej to, że nie jest namolny. Co prawda jak się raz zaczęło głaskać to potem ciężko było odmówić, ale ogólnie to pies, którego "bawi" to, że pilnuje. Cały czas mam na uwadze
@cyberpunx: Każdy pies potrzebuje trochę pobiegać ;-). W każdym razie malamute to nie husky, który potrzebuje mocno się wyszaleć, na podwórko jak najbardziej się nada, ale z zatrzeżeniem, by w miarę możliwości wychodzić na spacery poza teren posesji, by pies miał okazję doznać nowych bodźców, a nie tylko to, co codziennie ma na podwóku. Choć to też się tyczy każdego psa.
@cyberpunx: O, racja. Mój błąd ( ͡° ʖ̯ ͡°). To faktycznie kaukaz by się sprawdził bardzo dobrze. Możesz jeszcze zerknąć na cane corso, mastifa tybetańskiego i akitę amerykańską na przykład.
@Zaff: wszystkie rasy znam i już się zapoznałem. Niestety z punktu widzenia charakteru najbardziej obecnie do ogrodu przekonuje mnie Owczarek Podhalański. Na dodatek to polska rasa. Są łatwiejsze w obsłudze niż Kaukazy, na tyle samodzielne, żeby radzić sobie w obejściu kiedy my w pracy itd.
Pomyśl jeszcze nad molosami wszelkiej maści.


@Bieniuraper: Molosy bardzo sobie cenię, ale mam pewne wątpliwości co do ich możliwości "zostawania" samemu. Nie ma to jak dobra domieszka "pastucha" w typie górskim do molosa (czy na odwrót).