Wpis z mikrobloga

@lolman: Pamiętam jak stawialiśmy z tatą wiatę w ogrodzie. No i to tam jest jakoś tak, że do pewnej szerokości (powierzchni?) nie trzeba mieć pozwolenia, tylko samo zgłoszenie wystarczy. Jednak dla takiego wymiaru było troszkę za ciasno na 2 auta, więc zrobiliśmy 10cm szerszą niż przykazane. W końcu żaden sąsiad nie przyjdzie w nocy z metrem i nie będzie mierzył. Aż pewnego dnia budowy siedzimy sobie i układamy dachówki. Podjeżdża czarna