Wpis z mikrobloga

@kor_dian: Możliwe, że zostałby skazany na podstawie zeznań świadków. Jeśli natomiast nie byłoby jakiekolwiek dowodu to jak chciałbyś go skazać? Widzę, że chcesz traktować prawo bardzo instrumentalnie.
@kor_dian: A kto powiedział, że są dowody? robiłeś research czy tylko ślepo wierzysz w to, że ktoś tam coś powiedział.
Jak ktoś ma dowód, to powinien go przedstawić, a nie oczekiwać od innych, żeby mu udowodnili, że jednak tego dowodu nie ma. Już samo to, że tego dowodu nie chce pokazać wskazuje, że żadnego dowodu prawdopodobnie nie ma.
@ibilon: Korwin powołuje się na świrniętego "historyka" Irvinga, który wyznaczył nagrodę milion funtów za udowodnienie, że Hitler nie wiedział o holokauście, gdzie sędzią w tym procesie jest ON sam. Co już to samo dyskwalifikuje go jako rzetelnego arbitra w swojej sprawie. http://histmag.org/Korwin-Mikke-i-historia.-Czy-Hitler-nie-wiedzial-o-Holokauscie-9553
@kor_dian: Nie tylko. Polecam poszukać, bo informacji jest sporo i praktycznie wszystkie wskazują na brak takich dowodów, innych niż wypowiedzi że "powinien wiedzieć", czy "na pewno wiedziała!". Co najwyżej zeznania świadków by go pogrążyły, a jak dowody były, a na pewno były to ich nie odnaleziono lub spłonęły i tyle.

Przykro mi, ale stwierdzeni "nie ma dowodów" oznacza nie mniej i nie więcej niż że "nie ma dowodów". Nie ma dowodów
@YodaMonster: A się lekko nie zgodzę. Może stwierdzenie o surowych regulacjach jest głupie, to wcale pewne regulacje nie wpływają szczególnie na wolny rynek, ale znacznie poprawiają jego "jakość".
Weźmy wymuszenie na producentach podawania gramatury czy składów. Niby jest to regulacja, niby ingeruje w wolny rynek, ale nie wiem czy ktokolwiek stwierdziłby że jest to coś złego. Takie regulacje powinny istnieć i powinny być "surowe". państwo powinno zmuszać do informowania (oczywiście nie
to jest właśnie cała #lewackalogika czyli zerowa zdolność analizy wypowiedzi i wyciągania własnych wniosków, zerowa zdolność prowadzenia merytorycznej dyskusji gdyż lewactwo potrafi jedynie wmawiać komuś coś czego ten ktoś nie powiedział (patrz - praktycznie każdy "cytat" JKM na mirko)


@YodaMonster: To śmieszne, że nazywasz to lewackim, bo pasuje zarówno do lewackich debili jak i prawicowych tłuków. ;)