Wpis z mikrobloga

Mirasy, w sumie takie mało #coolstory, ale mówi sporo o #logikarozowychpaskow.
Moja dobra znajoma od X lat jakiś rok temu poznała przez #ruchajzbadoo pewnego turasa. Jako że wtedy była po maturze, a my mieszkaliśmy na zadupiu, to po kilku tygodniach pisania z księciem ze wschodu postanowiła że pojedzie do #stolica bo tam studiuje na jakieś prywatnej gównouczelni.
Jak to bywa z naszymi karynkami, zobaczyła że koleś śniady i ma hajsy to zrobiło się jej mokro, po chwili wskoczyła z nim do wyra i jej ściągnął simlocka. Od tego momentu zaczęła się najbardziej patologiczna historia związku jaką znam. Pominę fakt że koleś bzykał co popadnie i jechał bez zabezpieczeń, mniejsza.
I tak prawie rok słucham od niej historie typu że się nie odzywa albo ją zdradza z innymi loszkami. Ona ma to gdzieś bo go "kocha", a wiadomo #lobuzkochamocniej. Już nie wspomnę o jego załamaniach nerwowych, angielszczyźnie na poziomie -Amilijon czy przegraniu ponad 20 kafli na automacie. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ale dochodzę do puenty. Ostatnio w Warszawie były te całe wianki. Karyna do mnie "chodź anon, kilka ludzi się zleci, mam wódę". Kij tam że była smakowa - alkohol za darmo to zawsze alkohol. Tak sobie siedzimy i patrzę na półkę z książkami - tam koran. Pytam się WTF - ona z dumą "przeszłam na islam". Ja zaczynam z niej rżeć że w burce będzie chodzić, bomby podkładać czy zostanie drugą loszką po kozie, wtedy zaczęła na mnie się drzeć że nic nie wiem o islamie, że to tylko radykałowie, że to religia pokoju XD. Ja mówię jej o tym że w doktrynę mają napisany dżihad i zabijanie niewiernych, że powstaje ISIS itede. Ona na to nic. Rozwaliło mnie jednak to, że chwilę potem zrobiła sobie kanapkę z boczkiem. XD
Morał? Nie ogarniam logiki różowych, szczególnie takich oślepionych hormonami i benisem swojego księcia. Nawet mi jej nie żal.
Dodam tylko, że to studentka italianistyki na "prestiszofym" #uw
#islam #isis #turcja #kozy #aferakozia #patologiazewsi
  • 6
Jakim cudem wciąż z tak upośledzoną umysłowo przedstawicielką naszego (tfu!) gatunku wciąż utrzymujesz relacje?


@Geomemnon: W sumie sam się zastanawiam.
Btw, jakiś czas temu opisywałem sytuację jak laska podczas egzaminu na prawko zamiast komory silnika otworzyła bagażnik.
Tak, to też ona..