Wpis z mikrobloga

@Gorasul: jak będziesz chciał to znajdziesz w google ;) Czasem niektóre rzeczy lepiej pisać z angielska, bo: przeważnie są lepiej wytłumaczone, jest o tym więcej materiałów, 'każdy' wie o co chodzi (możesz pytać na każdym zagranicznym forum itp)
@Masterczulki: W pełni się z Tobą zgadzam. Ostatnio gadałem ze studentką AWF-u i użyłem słowa "przysiad", to zrobiła wielkie oczy ze zdziwienia, bo nie miała pojęcia, o czym mówię. Zaraz się poprawiłem, mówiąc "squat", to aż się jej kolana ugięły. Podsumowując, usuńmy polski z Polski. Anglicy zacbowają nasz język, tak jak irlandzki się trzyma. @Gorasul, a chodź, też poczytaj. ;-)
@NigdyNieJemNaCzczo: już nie przesadzajmy. Jak rozmawiam z kimś twarzą w twarz to nie mówię przecież "przy squacie uważaj na knees" lub coś równie głupiego. Jeśli chodzi o szukanie informacji w internecie to WEDŁUG MNIE lepiej napisać po angielsku. Jak wrzucisz w google "how to squat" to wyskoczy Mark Rippetoe, Dave Tate lub inny ogar. Jak wrzucisz "jak robić przysiad" to wyskoczy jakiś warszawski koks czy coś innego. Oczywiście, że wolę żeby