Wpis z mikrobloga

Takie trochę #gorzkiezale związane z #rajdpolski.

Jak co roku byłem i kibicowałem, ale nie o tym chcę napisać. Nasz Rajd Polski, jest rajdem odbywającym się głównie na szutrach, a co za tym idzie - wśród pól. Rolnicy którzy mają pole akurat przy trasie przejazdu, zawsze mają spore starty, rekompensowane częściowo przez organizatora. Ale tutaj pojawia się mój wielki #bul.

JAK #!$%@? można wejść komuś na pole, zrobić syf (większość śmieci zbiera obsługa, ale i tak trochę zostanie) i do tego nasrać na środku, w miejscu gdzie rośnie zboże. No ja nie wiem co taka osoba ma w głowie, żeby komuś nasrać na zboże. Kombajn co prawda nie zbierze tego, ale później, z odrobiną pecha może taka niespodzianka trafić do beli słomy. Taki rolnik (nazwijmy to rozwijaniem) rozwija belę i trafia na taki prezent od durnego chama. Tak jakbyś pracował na produkcji i w szpulce z załóżmy naklejkami, znalazł #!$%@? kloca.

Ja rozumiem że przyjeżdżają ludzie się bawić, trochę #!$%@?ć i odpocząć, ale jeżeli jakimś cudem czytasz to #podludziu i nasrałeś komuś do jego pracy, to serdeczny #!$%@? ci w dupę.

Nie zrobiłem zdjęcia, bo jednak w 34 stopniowym upale ostatnią rzeczą jaką bym chciał robić, jest robienie zdjęć gówna na środku pola. Zresztą może to i lepiej, nikt nie będzie musiał tego oglądać.


Trochę #