Wpis z mikrobloga

18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

@nat89: Właśnie sobie zdałem sprawę, że moja była po tym jak ją zostawiłem, a potem rozstała się z innym moim kolegą (nie wiem z czyjej winy) chajtnęła się ze swoim przyjacielem, który czuł do niej miętę od wielu lat. Miała od niego dość drogą perfumę gdy byliśmy razem.

Także jeśli laska jest nieogarniętą gówniarą bez perspektyw na fajnego typa, z kiepskim charakterem to drodzy friendzonowani macie szansę na wyjście z zony!
@PrincessFumi: Zrobiłem coś podobnego. Kumplowałem się kiedyś z laską, do której po czasie poczułem miętę. Dałem jej to do zrozumienia po czym ona bawiła się mną przez chwilę. Logika podpowiadała olej ją, więc tak zrobiłem. Po kilku tygodniach dosłownie zapomniałem o jej istnieniu. Jest tyle ciekawych i pięknych kobiet, że długotrwałe tkwienie w frendzonie jest przejawem totalnego #!$%@? umysłowego bo inaczej nie sposób tego nazwać.
@PrincessFumi:
@nat89: A może to jest tak, że nie należy się godzić na frienzone i jeśli kogoś się darzy uczuciem to zamiast tkwić w przyjaźni nie dającej szczęścia należy powiedzieć wprost o swoich uczuciach i albo odejść albo no coś zacząć.

Gówno, a nie udało mu się. Teraz będzie jej naczelnym pantofelkiem.

@Nati89 częściowo ma to sens, ale tylko częściowo. Bo jeśli powie o swoich UCZUCIACH, to i tak niczego