Wpis z mikrobloga

@KuwbuJ: Są, są wciąż wydawane. Sam dostaję najnowsze numery od mojego różowego, bo ona ma za darmo. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ale jak zobaczyłem dzisiejszego Kaczora Donalda to żal serce ścisnął. Nie to co Gigant gdzie historyjki często są z czasów kiedy jeszcze nawet nie pomyślano o programie "illustrator", czy inny wektorowy syf, który wylewa się z Donalda wraz z żartami tak suchymi, że słyszę jak mi