Wpis z mikrobloga

#piwo #browarhipster #pijzwykopem #ocenpiwo oraz zapraszam #integradegustuje

Somero z browaru Bojanowo, czyli Summer Ale. Bojan wysokich lotów nie jest i ogółem jest słaby nie licząc bardzo udanego żytniego Maorysa. No ale dajmy szansę...

Ekstrakt: 10%
Alkohol: 4%

Chmiel: Chinook, Cascade, Mandarina Bavari
Słody: pilzneński, Carapils, Carahell, pszeniczny.

Piana biała, średniej wysokości, tylko drobne pęcherzyki oraz średnie utrzymywanie się ale śladów tu jak na lekarstwo.... Piwo klarowne i w kolorze bardzo bladej słomy.

W aromacie mandarynka, żywica, sosna, lekko cytrusowe, świeża trawa bardzo delikatnie, nuty słodowe, pszeniczna tępota. Niestety to wszystko miesza się z drożdżami, mokry karton, siarką do tego cholerne żelazo, mogliby napisać w składzie dodatkowo paczka gwoździ.

W smaku..... no nie ma smaku. Oczywiście ma ale jest tak słaby, delikatny i nijaki, że ciężko to określić. Doszukiwałbym się tutaj mandarynki, chleba, fanty/mirindy, lekko cytrusowe jak kwasek, szczątki słodowe. Do tego mocno wodniste, wysycenie bardzo słabe i brak goryczki.

Piwo jest najzwyczajniej słabe i nijakie. Polecam omijać.
Za butelkę 0,5l zapłaciłem 3,50zł
Pobierz
źródło: comment_NzqMeYd3aIjb4SClYVHrrZWJSVl65sp2.jpg
  • 7