Wpis z mikrobloga

o, wlasnie tej plytki sluchalem wczoraj. Piekne.
A tak przy okazji, nie wiem, czy slyszales kiedys utwory klawesynowe grane na klawicyterium.
Uwielbiam dzwiek klawesynu, ale klawicyterium w niektorych utworach to w ogole boskie brzmienie: charakter brzmieniowy klawesynu z natarciem i dynamika fortepianu.
@seicel: Coś w tym nagraniu jest nie tak. Mam wrażenie, że podczas masteringu za bardzo spłaszczono dynamikę. A Pan Rondeau, żeby zostać mistrzem musiałby raczej jeszcze kilka lat pokontemplować stylistykę barokową, bo tę chanconnę trochę zarżnął.