Wpis z mikrobloga

@SScherzo: mi się podobało i naprawdę bolało tylko na drugi dzień, ale możliwe że tak jak pisałaś, że zależy to od długości tatuowania. Teraz się przymierzam do rękawa, więc możliwe że zmienię zdanie. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@TheSjz3: ja siedziałam po 6h nieraz i w okolicy 5 godziny przychodzi kryzys. masz ochotę wyjść i dać tatuażyście w mordę :) ale siedzisz i cierpisz. organizm po prostu już sobie nie radzi z tak długą ekspozycją na ból. dużo zalezy tez od tego, czy jestes wyspany, najedzony itp. ja czesto chodziłam na czczo (nie byłam w stanie zjesc ze stresu przed tatuowaniem) i znosiłam to źle, ale raz zjadłam normalnie