Wpis z mikrobloga

#poznanbikechallenge w tym roku zakpił sobie z uczestników na 120 km. W regulaminie podali limit na przejazd 7h. Sporo, fakt. Dziś podali harmonogram, start przewidziany na 12:00, wręczenie nagród o 16:00, losowanie nagród o 17:00. Link na FB Buta i arogancja organizatorów naprawdę przeraża:

Na dystansie 120 km nie startują amatorzy tylko prawdziwi zawodowcy i jesteśmy przekonani, że dotrą na metę zdecydowanie wcześniej niż w przeciągu 7 godzin.


Skoro w regulaminie jest limit 7h, to dlaczego przewidują zakończenie maksymalnie do 4h? Wiele osób startuje na tym dystansie na zwykłych góralach i MTBkach. Jeśli tak to wygląda, to najchętniej oddałbym mój pakiet startowy i nie bawił się w tę szopkę...

#poznan #rowerowypoznan #rower
  • 17
@Bruniasty: Myślę, że można to uzasadnić tym, że w momencie dekorowania jeszcze całkiem sporo osób przebywa na terenie miasteczka, więc nie ma sytuacji typu losowanie jednej nagrody 15 razy, bo wszyscy już pojechali a także nagroda jest losowana pośród większego grona uczestników.
@Bruniasty: a po co czekac z dekoracja na workow co to jada po 6h taki dystans? Na pudlo i dekoracje i tak sie nie zalapia. Po max 4h czolowka bedzie dekorowana i nie bedzie potrzeby kiszenia sie w oczekiwaniu na ostatnich lamusow :-)
@Pan_Slon: Żeby mieć średnią > 30km/h na takim odcinku trzeba mieć albo szosę, albo niezłą parę w nogach. Skoro tylko takich ludzi bierze się pod uwagę, to po co w ogóle ustalili limit na 7h? Mogli od razu ustalić limit na 4h i odsiali by "lamusów". Sam celuję w czas 4h na moim crossie, ale znam sporo osób, które kupiły pakiet właśnie dlatego, iż górna granica była taka duża. Jak dla
@Bruniasty: już po ustaleniu cen pakietów był pewien niesmak, może dla wielu to będzie ostatnia poznańska skoda i wtedy organizatorzy ogarną się i przestaną nas kosić jak triathlonistów (gdzie często i organizacyjne kwiatki w takim stylu jak PBC się zdarzają)
@Bruniasty: 30 km sredniej to zrobisz na mtb, szosa to juz 40km/h a jak para w nogach to i wiecej da rade :-) startowac w tym dla samej frajdy startu to dramat, a scigac sie to porazka. Taka w sumie impreza niewiadomo po co :-)
@Pan_Slon: uwierz mi, że nie wszyscy dają radę utrzymywać 30km/h, nawet w peletonie. Niektórzy nawet na luboniu odpadają czy ostatnio na rundzie w kórniku gdzie z 60 osób dojechała połowa. Strzelam, że przynajmniej połowa startujących w PBC to właśnie nie prosi czy nawet ludzie z zacięciem ale Ci którzy rocznie robią po 1-2 tys. km.

startować nikomu nie zabraniam, wręcz przeciwnie. ale po tym co robią organizatorzy jest pewien niesmak ;)