Wpis z mikrobloga

@m4kb0l: wczoraj wspinałem się na mnichu, z perspektywy początkującego wspinacza wyglądało to dość komicznie. Przewodnicy prowadzą tych ludzi jak krowy na postronkach.

Cena normalna, ja bym tyle nie zapłacił, ale jeśli się nie wspinałeś to będzie fajne przeżycie. I nie cały dzień, a ze 2-3h
@pilot1123: Twoja wiadomość wygląda na niedokończoną. Co masz na myśli mówiąc, że wyglądało to komicznie? Co z przewodnikiem? Co można zrobić lepiej? Chodzę po górach ale raczej były to trekkingowe wyprawy. Nie byłem jeszcze na Orlej, Rysach ani Świnicy. Chciałbym zacząć wchodzić na trudniejsze szczyty wymagające zabezpieczeń ale jeszcze nie interesuje mnie ścisła wspinaczka (taka gdzie się wisi na linie).
@m4kb0l: coś wykop nawalił, ucięło mi tekst, ale później edytowałem. Przewodnik ciągnął klienta na linie do góry, później jednego ciągnął w dół przy trudniejszym zejściu "no chodź szybciej". Przewodnik się spieszył, bo kolejni klienci czekali już na dole. Nie wiem czy można to zrobić lepiej. Jak nie planujesz się wspinać to pomysł jest ok.

taka gdzie się wisi na linie


@m4kb0l: wspinaczka nie polega na wiszeniu na linie ;)
@faramka:

Program wycieczki:

6:00 - spotkanie z przewodnikiem w Zakopanem
- przejazd samochodem aż na Polanę Włosienica
- podejście do Morskiego Oka
- Wspinaczka na Rysy
- Zejście tą samą drogą
- Powrót autem do Zakopanego
@pilot1123: No ja właśnie nie chciałbym takiej lipy żeby mnie ciągnął albo pośpieszał. Raczej powinien mnie nauczyć, podpowiadać i dawać instrukcje. Chcę się nauczyć i sam wejść. Najlepiej tak, żebym mógł później sam przejść taki szlak.
Nie wiem jak rozróżnić. Chodzi mi o wchodzenie na szczyty które wymagają zabezpieczeń vs. wspinanie się po pionowej ścianie.
@m4kb0l: wspinanie po pionowej ścianie to po prostu trudniejsze drogi. Przy takim wejściu na mnicha droga klasyczną musisz np. pokonać 3-4m ściankę, na trudniejszej drodze ścianka ma 200m ;)
Dniówka przewodnika to ponad 1000 zł, pewnie tyle byś musiał zapłacić, żeby poświęcił Ci cały dzień.
@m4kb0l: wszystkie takie wejścia gdzies tyle kosztują, 1000-1500 zł (np. Gerlach), koledze przewodnik też tyle proponował za freeride. Może jest jakieś większe zróżnicowanie ;) Mówię o certyfikowanych przewodnikach, a nie o "wyprawach partnerskich", o których ostatnio trochę głośno było.
@pilot1123: no to OK, wycieczka na Mnicha za 350zł. Ale na Rysy zwykłą i w połowie nudną trasą, za tyle cebulionów i to jeszcze pod warunkiem, że będą dwie osoby - jednak trochę dużo :) No ale pewnie jest popyt :)