Wpis z mikrobloga

@weeden: bifold
binary
binate
coupled
dual
dualistic
duple
duplex
duplicate
duplicated
geminate
paired
repeated
second
twice
twin
two times
twofold

To tylko niektóre.
  • Odpowiedz
@8ary: Kolego, nie idź na takie zawody, bo przegrasz. Wziąłeś do swojego wyliczenia całą masę innych wyrazów które (jak chociażby "twin" czyli "bliźniaczy") ma z liczbą dwa wspólnego dosyć mało. Na Twojego jednego "twina" każdy może odpowiedzieć litanią: bliźniak, bliźniaczka, bliźniaczy, bliźniaka, bliźniakiem, bliźniaku itd...
@leopold22: Spójrz co się we wpisach na mirku dzieje. Ogólne zdebilnienie, spotęgowane dodatkowo używaniem tagów których nikt nie odmienia.
  • Odpowiedz
@zakowskijan72: Na zawody się nie wybieram, chciałem tylko dodać, że w angielskim, chociaż podstawa wyrazu, gdzie u nas jest DW, jest często inna, znaczeniowo jest bardzo podobna.I nie tym tonem synku ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@weeden: Polski jest troche kopniety pod tym wzgledem, bo u Nas odmienia sie wszystko przez wszystko, no i mamy utrudnienie w postaci ortografii. "Rz" i "Ż" wymawiane sa w tym samym miejscu w jamie ustnej, maja taka sama "wartosc" fonetyczna, wiec po co trzymac dwa warianty, skoro jezyk nie lubi zbednosci? Jest nawet stowarzyszenie, ktorej ma postulaty i chce zeby uzywac ortografii jak sie chce. No,ale tradycjonalisci z Miodkiem na czele
  • Odpowiedz
"Rz" i "Ż" wymawiane sa w tym samym miejscu w jamie ustnej, maja taka sama "wartosc" fonetyczna, wiec po co trzymac dwa warianty, skoro jezyk nie lubi zbednosci


@Aerdyn: Bo najwyraźniej nie jest to zbędne? Język to nie tylko fonetyka. Jest wyraźny powód, dla którego używamy różnych znaków na te same dźwięki.
  • Odpowiedz
@Emes91: Nope. Pisownia konkretnych wyrazow wynika z historii (pisownai niektorych wyrazow juz ulegla zmianie, idziemy, powiedzmy naprzod) a wiec trzyma nas tylko i wylacznie przywiązanie, tradycja...no i koszty ewentualnej rewolucji ortograficznej. :P
  • Odpowiedz
@Aerdyn: Zostało tak pewnie ze względów estetycznych. Nie wyobrażam sobie teraz pisać np. "rzułw lubi siedzieć w rzerzusze, bo morze". Czułbym się jak idiota. Mamy piękny język, niech tak zostanie. A kto chce to i tak się nauczy. Muslimy i cyganie i tak mają w dupie edukacje.
  • Odpowiedz
@Aerdyn: Studia mam już za sobą, i to nie filologiczne. Ale za to mam taki bardzo fajny zwyczaj, że jeżeli się nie znam, to nie mędrkuję, jak Ty to teraz robisz.

Wyjaśnię Ci to na przykładzie - słowo "bób". Bezsensowne utrudnienie, prawda? Przecież można napisać "bub" i będzie dokładnie to samo, po co komplikować jakimiś osobnymi literkami, co nie?

No nie. Napiszmy "bub" i patrzmy, co się dzieje dalej. Jest bub,
  • Odpowiedz
@Emes91: Dokadnie o to chodzi o ta rewolucje bo pisownia wynika wlasnie z tego i z przypadkow, ktore pominalem, plus dla Ciebie, mea culpa. :)
Ujednolicenia w Polskim nie bedzie, bo rewolucja, wymiana ksiazek, przyzwyczajenie i mentalnosc. Angielski juz sie uproscil na przestrzeni wiekow, ucieli juz sobie zbednosci my to jeszcze trzymamy i bedziemy trzymac. I nie ma w tym nic zlego.
  • Odpowiedz
@Aerdyn: Rakiem się cofasz i niby przyznajesz mi rację, tylko po to, by znowu zaprzeczyć temu, co napisałem, co pokazuje, że jednak nie dotarło. Nie, to nie są "zbędności". I ujednolicenia nie będzie nie dlatego, że trzeba by było wymienić książki, tylko dlatego, że pisownia języka polskiego stałaby się kompletnie niespójna i nielogiczna. Pisownia angielskiego jest oparta na innej filozofii, przez co być może nie ma tam zawiłości typowych dla polskiego,
  • Odpowiedz