Wpis z mikrobloga

Potrzebuję dekarza, mam kilka rzeczy do zrobienia (opierzenie, wklejenie papy, wróblówka), przyjemna, dobrze płatna robota na 2-3 dni. Od miesiąca szukam i boję się, że przed zimą nie znajdę.

Najpierw szukałem po znajomych znajomych, na fuchę. Większość nie oddzwania, choć jeden nawet był zobaczyć. Miał wpaść w tygodniu i zrobić. Tylko nie powiedział w którym, a było to 3 tygodnie temu.

Zacząłem więc dzwonić do firm, myślę sobie, że zapłacę więcej ale przynajmniej zrobią to jako normalne zlecenie, a nie po godzinach, jak będzie pasować. Dzwoniłem w zeszłym tygodniu, majstrowie mieli oddzwonić "na fajrant" i się umówić konkretnie. Zgadnijcie co?


O co chodzi? Wszyscy z #budownictwo na #emigracja? A ci którzy zostali nie wyrabiają?

#budujzwykopem #gorzkiezale
  • 10
@worldmaster: czy jakość wykonania też będzie niemiecka? bo te rzeczy, które są do zrobienia to w większości poprawki po poprzednim fachowcu...

miasto nieistotne, nie chciałem robić ogłoszenia tylko podzielić się swoimi obserwacjami.
@tomek4: U mnie było podobnie. W sumie po paru dniach zgodzili się przyjechać z jakieś większej firmy bo normalnego dekarza nie można było znalezc. Wsrod znajomych miałem kilku fachowców ale wszyscy w rajchu siedzą albo tam robią a w PL się byczą.