Wpis z mikrobloga

@mallavi: W sensie, że banda ludzi nażarta kwasem, popitym koktajlem z tryptamin na dodatek pewnie z dodatkiem fenyloetyloamin zbiera się w Łodzi w plenerze co by odstawiać swoją własną wersje festiwalu O.Z.O.R.A ? ()
@Manipulatorek: Coś w ten deseń, ale umiemy się bawić kulturalnie i bez żadnych smakołyków - zasada jest taka, że dopóki nie robisz nikomu krzywdy ani nie #!$%@?, to jest ok. Najprościej jak się da. :) I przez te x edycji świetnie się to sprawdzało.