Za cichą rzeczułką, w zakątku brzozowym, Wiosennym zwiastunom niestraszny już chłód. Przypomnę się Bogu życzeniem nienowym, Przeżegnam i spojrzę z nadzieją na Wschód.
Zabarwi się niebo poranną czerwienią I słońce odwieczne roztoczy swój blask I ptak białoskrzydły zawiśnie nad ziemią I Boża Opatrzność rozkwitnie wśród nas. I ptak białoskrzydły zawiśnie nad ziemią I Boża Opatrzność rozkwitnie wśród nas.
I coś cudownego przeniknie do serca, Co sensem bytności mej stanie się znów. Odczuję ten spokój i słodycz z dzieciństwa, Gdy mama w objęciach tuliła do snu. Odczuję ten spokój i słodycz z dzieciństwa, Gdy mama w objęciach tuliła do snu.
Modlitwa serdeczna wyleje się łzami, Miłością Chrystusa zaleczy się ból I dusza przybije do cichej przystani, Gdzie w Kraju Ojczystym, rodzinny dom mój.
Przekład: Tadeusz Rubnikowicz / ukradzione z tekstowo.pl
Wiosennym zwiastunom niestraszny już chłód.
Przypomnę się Bogu życzeniem nienowym,
Przeżegnam i spojrzę z nadzieją na Wschód.
Zabarwi się niebo poranną czerwienią
I słońce odwieczne roztoczy swój blask
I ptak białoskrzydły zawiśnie nad ziemią
I Boża Opatrzność rozkwitnie wśród nas.
I ptak białoskrzydły zawiśnie nad ziemią
I Boża Opatrzność rozkwitnie wśród nas.
I coś cudownego przeniknie do serca,
Co sensem bytności mej stanie się znów.
Odczuję ten spokój i słodycz z dzieciństwa,
Gdy mama w objęciach tuliła do snu.
Odczuję ten spokój i słodycz z dzieciństwa,
Gdy mama w objęciach tuliła do snu.
Modlitwa serdeczna wyleje się łzami,
Miłością Chrystusa zaleczy się ból
I dusza przybije do cichej przystani,
Gdzie w Kraju Ojczystym, rodzinny dom mój.
Przekład: Tadeusz Rubnikowicz / ukradzione z tekstowo.pl
#muzyka #rosja #rosjankiboners #norylsk #poezja #ciekawostki