[jobprofi]

Oktoberfest a uchodźcy: Kpiny z #Oktoberfestung

Internauci kręcą głowami widząc, że bawarska partia CSU łączy temat kryzysu uchodźców z świętem piwa w Niemczech.

CSU z ulgą przyjęła wiadomość o wprowadzeniu kontroli na granicy z Austrią. Politycy nie próbowali nawet tego ukrywać. Podczas niedzielnej konferencji prasowej zarówno Horst Seehofer jak i Joachim Herrmann wręcz delektowali się swoim tryumfem. Jednak na pytanie, dlaczego akurat teraz zostały wprowadzone kontrole, politycy wysunęli argument którego nikt się nie spodziewał.

„Poprosiłem by na czas Oktoberfestu, wprowadzono niezbędne środki by Monachium nie było celem podróży uchodźców, tak jak ma to obecnie miejsce.” – stwierdził premier Bawarii. Oktoberfest bezpośrednim powodem zamknięcia granicy? Tak wynika z słów ministra ds. wewnętrznych Joachima Herrmanna, który na tej samej konferencji powiedział, że może dojść do spięć gdy pijani goście wracający z Theresienwiese spotkają się z tak ogromną liczbą uchodźców. „Zwłaszcza osoby z krajów muzułmańskich nie są przyzwyczajone do widoku ludzi będących pod wpływem alkoholu.”

Obaj politycy zapewne nie zdawali sobie sprawy, że takie słowa tylko nakręcą dyskusję w internecie. Już od niedzieli na wszystkich portalach społecznościowych pod hashtagiem #oktoberfestung można znaleźć bluzgi i ironiczne komentarze dotyczące reprezentantów bawarskiego rządu.

„CSU ma lepsze rzeczy do roboty niż ratowanie uchodźców. Trzeba dbać o tradycje.”, „Herrmann: osoby z krajów muzułmańskich nie są przyzwyczajone do widoku ludzi będących pod wpływem alkoholu – chyba na odwrót?”, „#Oktoberfestung bo uchodźcy nie są przyzwyczajeni do pijanych. Na pewno jest to o wiele gorsze niż wojna. #swietnie” – to tylko niektóre z komentarzy.

Link do artykułu:
Oktoberfest a uchodźcy: Kpiny z #Oktoberfestung

#oktoberfest #oktoberfestung #niemcy #niemcynews #polityka #europa #hejt