Wpis z mikrobloga

@Ravick: Ja się kiedyś za to zabrałem i już nie pamiętam, czy dotrwałem do końca. Może to śmieszyć starszych ludzi, którzy pamiętają PRL, ale młodych? Przypomina mi się jakaś scena z jakimś tam głosowaniem. Ciągnęła się w nieskończoność i ani razu nie parsknąłem...