Aktywne Wpisy
cirilla1989 +1228
Joa024 +41
#pracbaza
#patologia
Myślałam, ze w dorosłym życiu sa normalni ludzie. Tymczasem pracuje z ludźmi co mowia do mnke per"jebnc ci" albo "masz ryj". Gdzie w okresie edukacji szkolnej nie uskyszalam takich określeń to w dorosłym zyciu byc gnebiona.
Do tego molestujacy kierownik, z tekstami "na ochłodę dobre sa lody i ile bym zrobila". Czy inny tejst "masz bobra" wstretny oblech. I jak tu sie zemścić. Baba po 50 co ookazuje "fucka". To
#patologia
Myślałam, ze w dorosłym życiu sa normalni ludzie. Tymczasem pracuje z ludźmi co mowia do mnke per"jebnc ci" albo "masz ryj". Gdzie w okresie edukacji szkolnej nie uskyszalam takich określeń to w dorosłym zyciu byc gnebiona.
Do tego molestujacy kierownik, z tekstami "na ochłodę dobre sa lody i ile bym zrobila". Czy inny tejst "masz bobra" wstretny oblech. I jak tu sie zemścić. Baba po 50 co ookazuje "fucka". To
Studia (nie, nie prawo) z roku na rok mi się przedłużają - 6 lat studiowania a ja ciągle na 3cim roku. Z Paniami w dziekanacie jestem prawie na "cześć" a Pani Dziekan jak mnie zobaczy zawsze rzuci z uśmieszkiem na twarzy: "ooo Pan Collector, Pan jeszcze u nas studiuje?" lub coś w tym rodzaju. Tak właściwie to utknąłem na dwóch przedmiotach, więc nie mam za dużo zajęć. 2 lata temu postanowiłem urozmaicić sobie studiowanie... wtedy jeszcze nie wiedziałem, że stanie się to moim rytuałem.
1 października, uroczyste rozpoczęcie roku akademickiego, cała aula wypełniona pierwszorocznikami. To już trzeci raz. Trzeci raz zagracie w moją grę. Wstaję wcześnie rano i już wiem, że to będzie cudowny dzień. Śniadanie, prysznic, mycie zębów. Nie golę się. Wyjmuje z szafy starą, brązową marynarkę. Chcę wyglądać na zmęczonego życiem belfra. Spod łóżka wyciągam czarną, skórzaną aktówkę. W środku mam notatki z poprzednich roczników, ale ONI o tym nie wiedzą. Ruszam na uczelnię. Czekam. Kończy się uroczystość a ja czekam już pod drzwiami auli. Stoję gdzieś z boku i czekam i wypatruję swojej ofiary. Nie biorę pierwszych lepszych, zawsze wybieram tych ze strachem w oczach, tych którzy narobią w majtki gdy tylko do nich podejdę. Mam. Są. W tym roku jest ich dwóch. Dwóch niskich, szczupłych chłopaczków, w okularach. Nerwowo rozglądają się dookoła. Stoję kilka metrów obok i czekam na ich najmniejszy błąd: "ale nudny wykład", jakiekolwiek przekleństwo czy słowo krytyki... JEST! "po**bało ich z tym planem zajęć" zabrzmiało niczym gong rozpoczynający walkę. Przechodzi mnie zimny dreszcz podniecenia, wiem że to już, zaraz się zacznie. Podchodzę i mówię:
-Poproszę Panów nazwiska.
-Ale yy.. ee o co cho...
-Nazwiska proszę.
-Marcin Srającywmajtki, Adrian Kujoniasty
(wyjmuję z marynarki notes i długopis i zapisuję)
-Jeśli nie podoba Wam się plan zajęć, to na moje zajęcia nie musicie już przychodzić. Właściwie to nie macie się już po co pokazywać.
-Ale.. ale... jak to...
-A żeby było ciekawiej, nie powiem Wam, które to zajęcia. Do widzenia Panom.
-...
Znowu wygrałem. Odchodzę pewnym krokiem w kierunku windy. Wiem, że stoją tam jeszcze przez chwilę i patrzą na mnie. Wykorzystuję to przyciskając guzik wskazujący 7 piętro i przez zasuwające się drzwi rzucam im ostatnie, pogardliwe spojrzenie.
Z uczelni wychodzę tylnym wyjściem. Już mnie nie znajdą. Wiem, że będą szukać. Będą chcieli przeprosić, błagać o szansę. Ale mnie już nie ma. Wiem, że przez następne 2 tygodnie będą czekać przed salą na kolejne zajęcia. W ich głowach będzie kołotała tylko jedna myśl: "czy to już? czy zaraz do sali wejdzie ON?"
A ja? Ja będę siedział w domu i przeglądał mirko. A oni tam, ze swoim planem wyjaśnień, czekają uwiązani strachem i niepewnością.....
Tak to ja. Student 3 roku.
#studbaza ##!$%@? #truestory i wcale nie #pasta
Ale byłyby jaja gdyby...
@jaunas: A potem to będzie im kible czyścił w ich korpo.
@collector:
Takie myślenie to błąd poznawczy znany jako "efekt utopionych kosztów".
Roześmiałem się do rozpuku!
@Swiatek7 jak pisałem wyżej pozostały 2 przedmioty. i co, teraz mam sobie odpuścić pięć w jakimś tam stopniu poświęconych lat i tysięcy złotych wydanych na warunki bo to jakiś "błąd poznawczy"? gdyby to był 1 czy 2 rok to bym to rzucił w cholerę, a tak to jednak powolutku to skończę.
@pwec ja po 1 roku już
W każdym razie życzę powodzenia Mireczku :)
Komentarz usunięty przez autora
@collector:
Budownictwo ;) Chyba to był 5 semestr inzyniera albo pierwszy magisterki ;)