Wpis z mikrobloga

Zmuszona dziś byłam dreptać po chodnikach podzielonych na część dla pieszych i drogę dla rowerów. I doznałam swego rodzaju szoku- w część przeznaczoną dla ruchu pieszych wdziera się trawa. Cóż się dziwić, skoro większość ludzi korzysta z pasa wydzielonego dla rowerzystów. Tyle że to nie są rowerzyści tylko piesi. Czerwony bruk ich tak przyciąga(?)- wydaje im się, że idą po czerwonym dywanie?
Do dziś irytowało mnie kiedy rowerzysta turlał się ślamazarnie po jezdni, mając obok bezpieczną ścieżkę rowerową. Od teraz postaram się wykazywać zrozumienie i nie rzucać w myślach soczystymi epitetami ;)
#oswiadczenie #rowerzysci