Wpis z mikrobloga

Nie tylko w Polsce #cebula - właśnie mnie taksówkarz w Barcelonie wyruchał na 5EUR - wziąłem taksę z lotniska, elegancko taksometr wbił 15,20EUR, ale taksiarz mówi - 20EUR Minimum robota xD #!$%@? jeden - miałem tylko 20EUR i 10EUR banknoty więc nie mogłem mu dać tych 15 tak jak wbił taksometr, tylko musiałem się zgodzić na tą ewidentną ściemę.

Dlatego właśnie zawsze, ale to zawsze będę za aplikacjami typu Uber i MyTaxi, które uniemożliwiają takie wałki.

#cebula #barcelona #taxicoolstory #gorzkiezale
  • 8
@wezsepigulke: no ja w sumie #zagranico się staram nie jeździć taksówkami - zdaje się jechałem po raz pierwszy, stąd nieco mnie to zdziwiło. Inna kwestia, że zwyczaj-niez zwyczaj, klient czuje się wydymany ;) Jakbym chciał dać napiwek to bym dał - w Polsce czasami jak taksówkarz jest spoko też zaokrąglę w górę sam z siebie, ale takie coś to dla mnie wymuszanie. Ale po hiszpańsku ja ni chu chu, a gość
@alan11: późna pora, zmęczony jak cholera po długiej podróży samolotem, pierwszy raz w nowym mieście, nie znam ani słowa po hiszpańsku plus relatywnie niewielka kwota "wyjebki" - odpuściłem kiedy koleś na moje wątpliwości po angielsku zaczął udawać, że nie bardzo mnie rozumie i dużo do mnie mówić po hiszpańsku. Ogólnie po prostu uznałem, że gra nie warta nerwów i świeczki. No i niestety dużo łatwiej kłócić się o swoje we własnym