Wpis z mikrobloga

via Android
  • 0
@KolorowyMisio: HURR, DURR NIE CHIŃSKA BAJKA TYLKO... A tak na serio to o świecie do którego trafiają ludzie którzy za życia nie zaznali szczęście, utracili nadzieje, doznali jakiejś krzywdy, nie spełnili marzeń itp.
  • Odpowiedz
@spatsi: Jak szukasz czegos nie-przerysowanego feelsowego, to musisz popatrzec po seriach z przelomu lat 80-90. Na przyklad Maison Ikkoku (rysowala to ta pani, ktora robila Urusei Yatsura, Ranme i Inuyashe), historia o gosciu, ktory wprowadza sie do mieszkania, gdzie landlordka jest pani, ktora zostala wdowa w mlodym wieku. Jest sporo watkow komediowych, do tego seria ma prawie 100 odcinkow, ale jak na standardy wspolczesnego anime historia jest niesamowicie obrzydliwie prawdziwa:) Z
  • Odpowiedz
@Alpakaa: Kocham AB, moje ulubione anime. Oglądam co roku i za każdym razem nie mogę się powstrzymać od uronienia łezki (,)

Polecam też Little Busters i Tasogare Otome x Amnesia, też mocno feelsowe pod koniec.
  • Odpowiedz