Wpis z mikrobloga

@MuzG: za łebka, zawsze graliśmy na "stare"

z tego co pamiętam, różniły się tym, że nie było spalonych i bramkarz mógł łapać do rąk po podaniu

co ciekawe za każdym razem, ktoś na początku musiał zaznaczyć, ze gramy na stare, mimo iż NIGDY nie graliśmy na nowe