Wpis z mikrobloga

Mirki pomóżcie,

stresuje się przed rozmową o pracę. Nie jestem pod ścianą - cały czas pracuję, ale chciałbym coś zmienić i rozwijać się dalej (lvl 24), a tu gdzie jestem zastój od roku. No i niby nie czuje się taki najsłabszy (automatyka), ale nadal wiem, że wiele mi brakuje i obawiam się, że jak przyjdzie co do czego to zjem wielką, śmierdzącą kupę zamiast dobrze się zaprezentować. Jakieś sposoby na opanowanie stresu (poza żebraniem o plusy)?

#rozmowakwalifikacyjna #kiciochpyta #pomocy
  • 2
@maxtoon: iść na więcej rozmów kwalifikacyjnych. potem to dla ciebie chleb powszedni. idz nawet jak firma ci sie nie podoba, ma negatywne komentarze w internecie, smierdzi prlem i prezesem jest stary janusz co na wszystkim sie zna najlepiej. będziesz miał obycie i na kolejnych rozmowach będzie już mega łatwiej.

sam stosuje taki sposób. dzięki temu m. in. już wiem, do jakich firm w przyszłości się nie zgłaszać (np. takie combo: PRL