Wpis z mikrobloga

@anonim1133: no. aż mnie skręca jak wykładowcy robią prezentacje na milion slajdów, każdy drobnym maczkiem na pisiont zdań, przez co trudno się skupić, bo oni z jednej strony czytają i wtrącają jakieś swoje dygresje, a ty z drugiej starasz się jednocześnie wyłuskać najistotniejsze informacje ze slajdu i wypowiedzi wykładowcy. kompletny horror, wtedy naprawdę lepiej jest przysiąść w domu przy podręczniku, googlach i ogarnąć temat bez mętliku we łbie, zamiast marnować młodość
@anonim1133: znam ten ból. Ale jednego z moich byłych wykładowców na prawdę bedzie ciężko przebić. Facet nie dość że robił ultradługie prezentacje w PP, dodam że o filozofii itp. to przynosił za każdym razem mały piecyk i na podłączonym do niego mikrofonie tylko zapowiadał temat i czasem cos burknął. Ale tak to puszczał wykład z IVONY. Także sobie wyobraź co to była za męczarnia. 1,5 h lektora czytającego beznamiętnym głosem pierdoły