Wpis z mikrobloga

Największy rak polskiego game community?

społeczność(specjalnie z małej) polygamii i antywebu.

Dalczego?

Ano większej bandy malkontentów i niezadowolonych z wszystkiego frustratów, proroków zagłady to nie widziałem. Wiedźmin? "będzie klapa i dno", Battlefront? "overhyped", "znowu kłamią w żywe oczy"(o grafice), Cień Mordoru? "gówno na licencji" etc...

Słowem, zawsze nie tak, jak jaśnie wielmożne spierdony sobie wymyśliły. Jak wchodze w sekcje komentarzy to nawet czytać nie muszę bo wiem, że hejt poleci na wszystko. Pomimo tego, że premiera tytuł będzie za rok, a narzekacze widziały tylko 10 sekundowy trailer. Jesteś pozytywnie do czegoś nastawiony? To zjedzą cię żywcem bo zaraz wyskoczy jakiś jeden czy dwóch znafców branży turbo gamedevów, krytyków, generałów, doktorów, traktorów z trzema licencjami na zabijanie śmiechem. I w 20 punktach udowodnią ,ci że ziemniaki są zdrowe, a CS:GO to lek na raka i zmarszczki na mojej głowie. Jak widzę takich to napluć do ryja się chce i minusować, aż do odcisków na dłoni. ;///

CHWDPiA tak zostałem wychowany w nienawiści do hejterów!


#buldupy #rakcontent #gamedev #polygamia #antyweb #consolepeasants #pcmasterrace #gry #gorzkiezale
  • 7
  • Odpowiedz