Wpis z mikrobloga

@ja666: Nie mogę :D, remont mam na głowie, ale czując się tak jak teraz to cieszę się nawet, że będę do nocy skrobał ścianę :) aż chyba zrobię rozdajo z tego wszystkiego :D
@sveg: Nie mam urlopów :), prowadzę z bratem pizzerie więc aktualnie pomagam jak jestem potrzebny, mieszkam z narzeczoną u brata i remontuje swoje mieszkanie. Chciałbym skończyć jak najszybciej aby nie siedzieć mu na głowie, jak już plecy bolą tak mocno, że ledwo się ruszam to biorę nimesil i jakoś to leci, a dziś po prostu obudziłem się jak nowonarodzony, mega uczucie :)
@lsnazr: A ja się miałem żalić na swój los bo mam wolne tylko do nowego roku (,)

Jakby mi brat coś powiedział w Twojej sytuacji to nie wiem... Pomoc dla powodzian by mu po tym nie starczyła. Zapracujesz się w tydzień i potem do końca życia kręgosłup będzie #!$%@?ć. Jeden dzień wytrzymasz bez roboty. Najpierw zdrowie potem jakieś #!$%@? mieszkania, remonty, narzeczone itd.
@lsnazr: To pozdrów Brata. Ja też mam, tylko jednego. I za kilkanaście lat będzie nas tylko dwóch na świecie. I daj sobie dzisiaj spokój, skoro taki dobry poranek był. Poszalej, weź różowego gdzieś... Dobrze jest się oderwać na chwilę.
@lsnazr: Dbaj o zdrowie, polecam masaże. Mniej stresu, nie przeciążaj pleców, bicze wodne, basen, joga, może gorset odciążający. Chyba że chcesz do końca życia się męczyć.
@lsnazr: doczytałem. mi pomagał profenid jak nie mogłem się ruszyć. z drugiej strony można było odczuć jego działanie - byłem senny i taki trochę #!$%@? na wszystko. mi na szczęście bóle przeszły, powodzenia mirku
@bemo:
@zyyx: Szczerze mi się odechciało, 7 tys. wydałem na lekarzy i fiznoterapeutów, podjąłem jakiś czas temu ostatnią próbę walki z tym problemem, może to pierwszy dzień, który coś zmieni :)
@lsnazr: doskonale cię rozumiem, też miałem problemy z plecami od gówniaka. głowną ich przyczyną była otyłość, potem już nie. pół roku temu poszedłem na siłownię i tak rozwaliłem sobie plecy na 3 miesiące. od tamtego czasu chodzę regularnie i muszę przyznać, że czuję wzmocniony grzbiet. i plecy w pojęciu ogólnym. zacząłem je ćwiczyć dopiero 2 tygodnie temu i to leciutko, wcześniej działały 'pomocniczo'. może i Tobie to pomoże?
@lsnazr: Nie wiem dokładnie jaki masz problem ale joga może być bardzo pomocna jeśli możesz ćwiczyć, pomoże nie tylko zachować ciało w dobrej kondycji bez dużego obciążenia ale do tego zrelaksować się, wyciszyć i rozciągnąć mięśnie. W tym odcinku może kumulować się też spięcie mięśni powodowane stresem więc medytacja także może być pomocna. Możesz pomyśleć o jakimś gorsecie który odciąży ten odcinek ale nie jest to najlepsza opcja. Warto też pójść