Wpis z mikrobloga

@mistejk: możesz odinstalować przecież i potem znów zainstalować. To coś w stylu tego jak w sklepie apple tylko, że lista kupionych aplikacji Ci się wyświetla w kliencie steama po zalogowaniu się, a nie siedzi gdzieś na serwerach w historii zakupów.
Ta opcja jest do całkowitego usunięcia bo wiele osób chciało coś takiego (bo chcieli się np. pozbyć jakichś śmieci z bundli, które były na jednym kluczu, a w które nigdy nie
@uchatek: podaj gdzie mieszkasz. Jak wyjedziesz z rodzicami na wakacje to wynajmę twoją chatę. Skoro można na czymś zarobić to dlaczego tego nie wykorzystać. Czekam na adres, wiem ze doskonale mnie rozumiesz ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@piotr-maszkar:
Nie jesteś jedyny, też nie mam tam konta, a pierwsze gry ładowałem z kaset.
Co śmieszniejsze kiedyś kupowało się gry (wyłącznie pirackie bo innych nie było) a teraz ludzie kupują obietnice wydania gry zamiast gry żeby potem dokupywać kawałki gry by mieć nieuczciwą przewagę nad innymi graczami. Chore.
@zielonek1000: Jak to ktoś powiedział "kazde pokolenie ma swój czas"... Choc chyba nigdy nie zrozumię popularnosci jakichś gier mmo czy jak im tam typu tibia, minecraft etc. A wlasciwie to po ci kupuje się gry przed premierą? Bo co wykupią?
@piotr-maszkar:
Bo liczą że będą mieć więcej niż inni co zazwyczaj się nie potwierdza. A może dlatego że lubią płacić więcej niż inni.
Swoją drogą rozumiem kickstarter i inwestowanie w młody startup ale przedpłaty dla ubisoft czy EA to nigdy nie pojmę. Te firmy mogłyby kupić tych nastolatków razem z pantoflami a mimo to ludzie ślą im szmal za frajer. Martwi mnie to, bo perspektywa życia wśród zombie nie jest zbyt
@piotr-maszkar: czyli jesteś lvl min. 30 (jak ja). Steam to zajebiste ułatwienie, bo możesz legalnie kupić gierkę (jak na ten wiek przystało) za dobrą cenę i bez zbędnego pudełka. Fajne jest to, że możesz też kupić stare gry za grosze, które bez problemu działają na obecnych windowsach.
@piotr-maszkar: taki Minecraft kupiony przed premierą był sporo tańszy. To była zresztą gra niezależna, więc kupienie go wcześniej było jednocześnie wsparciem dla twórców. Poza tym to niezła gra, można porobić sporo kreatywnych rzeczy. Takie nielimitowane klocki lego z dodatkowym modułem symulującym elektryczność ;).

@zielonek1000: Steam zabierał komuś gry? Jak, gdzie, kiedy? Mam tam konto od dawna i żadnych gier mi nie ubyło. Steam to same profity, niesamowita łatwość w aktualizowaniu
@zielonek1000: jedyne osoby z zablokowanymi kontami, o których słyszałem, to byli oszuści. Albo osoby kupujące gry z blokadą regionalną i aktywujący je przez VPN, albo zwykli cheaterzy. Do tych pierwszych nic nie mam osobiście, po prostu świadomie i znając ryzyko oszukują oni usługodawcę. A walka z tymi drugimi jest zdecydowanie pozytywnym zjawiskiem, to chyba każdy uczciwy gracz przyzna.
@Kampala:
I dlatego to jest ogromna wada steama.
Twoja usługa uzależniona jest od Twojej lokacji i zawsze dziala na Twoją niekorzyść. Jeśli się przeniesiesz tracisz dostęp do swoich produktów które za pomoca czarów staja się usługami.
Steam korzysta z dobra globalizacji ale gdy klient korzysta z tego samego dobra to traci dostęp do usługi.
Dlatego wersja pudełkowa jest zawsze lepsza bo nikt Ci nie zabierze towaru tylko dlatego że pojechałeś na
@jonzi: Ja ostatnio zabonusowałem ze steamem =] Kupiłem Falouta czwartego, ale okazało się, że DVD w moim lapku ducha wyzionął. Po wpisaniu kodu do steama, przypisało mi go do konta i wszystko poszło z neta =D
@zielonek1000: no nie, to nie tak działa. Steam walczy z cwaniakami, którzy chcieliby korzystać z cen dla rynków wschodnich mieszkając na zachodzie (Polska liczy się niestety jako zachód, czekam na wprowadzenie do nas dedykowanych cen). Stąd te wszystkie blokady regionalne. Przy czym blokada dotyczy tylko aktywacji klucza, po aktywowaniu można z gry korzystać. Przynajmniej ja nie słyszałem o przypadku, że komuś na wyjeździe lub emigracji odbierają dostęp do konta. Blokowani są
@Kampala:
Dlatego gry traktowane jako usługi to śliski temat.
Moim zdaniem steam pod tym względem znacznie blokuje wolny rynek ponieważ uczy ludzi że niezależnie gdzie zakupisz produkt i tak musisz zapłacić tyle ile oni chcą.
Nie twierdzę że nie mają do tego prawa ale arbitraż był fundamentem handlu od zarania dziejów.
Zwłaszcza że dochodzimy do absurdów gdzie regiony zabiedzone traktowane są jak majętne. (co nota bene sprzyja piractwu)
@igorsped: ej ale rafiego to szanujcie, sam dla beki bym wystawil za jeden grosz dane do konta steam po tym, jakbym kupil od maxwella za zlotowke. watpie, zeby kierowal sie pobudkami humorystycznymi, ale i tak uber troll xDD
@b0530e75d096fb594dc4ac1c28ef52ba: opieram się na tym, że znajomy był w pracy w UK i grał normalnie w gry, które na pudełku mają napisane, że tylko do aktywacji w Polsce, Czechach i gdzieś tam jeszcze. Poszukałem teraz na szybko w internecie i z tego co piszą ludzie na forach, to są chyba pełne i niepełne blokady regionalne.