Wpis z mikrobloga

125 / 225

Jakiś czas temu pisałem, jako ciekawostkę, że w rosyjskich mediach przy każdej wzmiance o ISIS dopisywane jest w nawiasie, że jest to organizacja zakazana. Okazuje się, że to nie ich zwyczaje, ale wynik jakiegoś idiotycznego prawa. W końcu to Rosja ;)

Wracając do tego o czym mam pisać, czyli nauce rosyjskiego. Przeczytałem dwa rozdziały Straży Nocnej, ten drugi bez zaglądania do słownika i mimo tego rozumiałem przebieg akcji. Tak się czyta zdecydowanie przyjemniej, ale niestety nie czuję żeby płynęły z tego jakiekolwiek korzyści. W międzyczasie znalazłem stronę z darmowymi audiobookami, a na niej "My" Zamiatina, które zawsze chciałem przeczytać w oryginale, ale to innym razem, póki co materiałów z których mógłbym korzystać mam aż nadto.

Tego typu nauka niesie ze sobą pewne wady, to uczę się rzeczy przeznaczonych dla osób bardziej zaawansowanych, podczas gdy ostatnio złapałem się na tym, że nie wiem jak jest po rosyjsku "otwórz okno", a takie rzeczy to powinienem wiedzieć nawet zapytany przez kogoś w środku nocy. Potrzebuję poznać więcej prostych wyrażeń, dlatego też zacząłem sobie oglądać "Z Archiwum X" z rosyjskim dubbingiem. Wcześniej oglądałem sporo odcinków po hiszpańsku i był to całkiem fajny sposób na bezbolesne zapamiętywanie nowych rzeczy.

Oprócz tego wysłałem kilka prostych tekstów na lang-8. Bez tego serwisu byłbym w bardzo nieciekawej sytuacji jeżeli chodzi o używanie języka w praktyce, bo to w zasadzie jedyna rzecz, która mi to umożliwia. Wbrew panującej opinii, Rosjanie nie są niemiłymi ludźmi, to znaczy zdarzają się i tacy, ale w większości - przynajmniej w stosunku do osób uczących się ich języka - są wręcz przemili. Dzisiaj widziałem, jak ktoś się pytał o pomoc w transkrypcji kilku kwestii z jakiegoś filmiku, a w odpowiedzi dostawał transkrypcję całości. I jak tu nie lubić społeczności lang-8?

#225godzinrosyjskiego
Pobierz Detharon - 125 / 225

Jakiś czas temu pisałem, jako ciekawostkę, że w rosyjskich me...
źródło: comment_YpsKcBazE0Td3fSsYpRI96Um4rVeZNt9.jpg
  • 2
@Detharon: A czy podczas oglądania na przykład właśnie takiego ArchiwumX, kiedy nie wiesz co coś znaczy (a akurat tam zapewne masa tego bo tematyka niecodzienna) to "ignorujesz" i dopiero później sprawdzasz starając się zrozumieć takie rzeczy tylko z kontekstu (w najgorszym wypadku stawiając na zrozumienie ogółu bez szczegółów), czy jednak niemal każdorazowo zatrzymujesz lub starasz się zapisywać w trakcie na później?
Obie metody mają swoje plusy jeśli chodzi o naukę języka,
@dyeprogr: przerywam zależnie od nastroju ;P to znaczy nigdy nie tłumaczę wszystkich, byłby to nawet niemożliwe, bo część kwestii nie rozpoznaję że słuchu, ale zawsze staram się przynajmniej kilka rzeczy wyłapać. Zatrzymuję film i wpisuję frazę w google w różnych wariatach, na przykład w 1 odcinku usłyszałem "на счёт пять" i domyśliłem się znaczenia z kontekstu, ale żeby sobie to utrwalić wpisałem "входим на счет три". Gotowe, zapamiętane, bez słownika.

Nie