Aktywne Wpisy
pieknylowca +237
Czy psiarze to są normalni? Zostawić przestraszonego psa w sklepie w przejściu przy koszykach. "Ale on nie gryzie" - dopóki mi tego pies nie powie to nie uwierzę. Moja była miała na ręce ślady po takim niegryzącym, malutkim, piesku. Poza tym - mam sobie wziąć koszyk obok którego stał jakiś brudny pies? #psiarze #pies #psy #bekazpodludzi
PrzegrywNaZawsze +59
ale to poje*ane, że za 2mc rodzę dziecko, będę miała pod opieką małego człowieczka za którego totalnie trzeba wziąć odpowiedzialność. boję się i trzęsę #dzieci
Wczoraj wieczorem widziałem jak na osiedlowym parkingu cofała kobieta Toyotą Yaris. Miejsca miała mnóstwo, a mimo to wolała przywalić w nowe Audi. Przyklejona do przedniej szyby niczym glonojad. Obok mamusia, która pewnie twierdziła, że ma mnóstwo miejsca z tyłu...
#dziendobry #rozowepaski trochę #logikarozowychpaskow ale też #meskasolidarnosc #kolizja #motoryzacja
@niew: Mi kiedyś taka dama z grubą dupą #!$%@?ła swoimi drzwiami w moje auto (miejsca było dużo). Umorzyli. Oby w tym przypadku skończyło się inaczej.
@Aerials: Czemu umorzyli?
@niew: Ciekawe w którym kierunku pójdzie jak ubezpieczyciel wystąpi z regresem za ucieczkę z miejsca zdarzenia;)
Dodam, że kiedyś jechałam z niebieskim, który na parkingu w centrum zahaczył o inny wóz (szkoda ledwie widoczna, ale jednak). Zostawił swój numer ale nikt się do niego nie odezwał. Albo olał,
Pamiętam swój dramat jak pracowałem krótko w pizzeri swoim głównym samochodem. Pierwszego dnia pod lokalem ktos mi wjechał drzwi. Niestety było już po ptakach, #!$%@?łbym gołymi ręcami. Co się #!$%@?łem to moje. Zapytałem przy okazji człowieka stojącego na parkingu czy nic nie widział. Powiedział mi, że nie,zaśmiał się tylko i
@rdza @Aerials To tutaj nie ma szans, żeby niczego nie było widać. Ja z kolei słyszałem o sytuacji, też tutaj na osiedlu, gdy policja sama namierzyła gościa, który przywalił i uciekł z miejsca i po 30 minutach byli już u niego na mieszkaniu. Ale to pewnie niestety rzadko się zdarza...
@Wynoszony: Miałbym wyrzuty sumienia, gdybym nie zostawił tej karteczki. Czuję, że
Oby nie. Dobrze zrobiłeś.
@miasto_powiatowe: Wiesz co, mam jakieś dziwne wrażenie, że znam to Audi i wydaje mi się, że należy do jakiegoś znajomego z osiedla - pewności nie mam, dlatego zostawiłem adres e-mail, a nie nr telefonu (żeby nie spamował mi telefonami).
Dziś w pracy do 16, na maila jakoś później odpiszę, pewnie dziś się z gościem spotkam, to dam Wam znać jak cała sprawa się zakończyła (choć nie wiadomo, czy
@Lysy88: Ktoś mnie wołał???
Widzicie gnidę która kogoś stuknęła i uciekła, zostawiajcie kartkę z numerem tablic sprawcy i kontaktem do siebie. Karma
@niew: gratulacje z poprawnej postawy
Miałem podobną sytuację: babka się przeciskała wąską ulicą i lusterkiem urwała lusterko zaparkowanego samochodu.
Wysiadła, spojrzała, pojechała.
Spisałem numery, zadzwoniłem na policję, a policja, że oni nic nie mogą zrobić.
Zasugerowali zostawienie informacji za wycieraczką, co tez uczyniłem.
Jakiś czas później zadzwonili i poprosili o stawienie się celem złożenia zeznań.
Złożyłem zeznania, ale co dalej, nie wiem.
Jako że mi kiedyś świadek dupę uratował, to teraz jak widzę jakieś
@ingvarr_zaag Dokładnie, karma wraca. Mnie na całe szczęście nie spotkała jeszcze taka sytuacja, aby mi ktoś auto obił i uciekł, ale jeżeli do tego już dojdzie, to chciałbym, żeby zostawił namiary na siebie, albo żeby przypadkiem (bo to
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez moderatora
Miałem podobną sytuację, na parkingu pod galerią handlową: wracam, auto uszkodzone ale za wycieraczką numer rejestracyjny i marka samochodu - bez kontaktu niestety (dobry człowiek widział zdarzenie, ale nie chciał być świadkiem). Zgłosiłem zdarzenie na policji, opisałem wszystko jak było, po miesiącu otrzymałem informację o ukaraniu sprawczyni mandatem karnym. Z tym papierem naprawiłem auto z jej OC :).
@niew: dlaczego ludzie tak mówią ;__;
Do domu = do rodziców, nawet jak mieszkają w mieszkaniu
Na mieszkaniu/na mieszkanie = na wynajęte.
Tak to oddzieliłbym, choć to pewnie poprawne nie jest.
Komentarz usunięty przez autora
Nie wiem dlaczego.
@thestabilizator: ale ubezpieczalnia ci napisała że możesz se iść do sądu?
Chcą zwrotu tych 2,2 k? Nie rozumiem.
Komentarz usunięty przez moderatora