Wpis z mikrobloga

Wodowanie w Naucie. Samo wodowanie około 1:50, a wcześniej wywiad.

18 grudnia Stocznia Remontowa Nauta zwodowała kolejny częściowo wyposażony statek rybacki typu purse seiner trawler. Tym razem z pochylni B3 spłynęła jednostka Beinur.

Statek, zamówiony przez duńskiego klienta, ma 78 m długości i ponad 15 m szerokości, a jego zanurzenie wynosi 6,5 m. Od momentu uruchomienia Zakładu Nowych Budów w Gdańsku, Stocznia Nauta zwodowała już trzy sejnery dla tego klienta oraz dwie podobne jednostki dla klientów z Norwegii.

Obecnie w trakcie realizacji jest pięć kontraktów na budowę sejnerów częściowo wyposażonych dla Karstensens Skibsvaerft AS, a w ostatnim czasie Nauta pozyskała zlecenie na budowę kompletnie wyposażonego statku rybackiego dla szkockiego armatora. Jednocześnie w stoczni trwają prace przy budowie jednostki do obsługi farm wiatrowych oraz statku badawczego dla Uniwersytetu w Goeteborgu.


- Wodowanie dla nas stoczniowców jest szczególnym dniem. Dziękuję wszystkim zaangażowanym w projekt, dzięki którym powstał ten statek – powiedział podczas uroczystości wodowania Sławomir Łubiński, dyrektor zakładu nowych budów w Stoczni Remontowej Nauta.

Na wodowaniu nie zabrakło również przedstawicieli armatora oraz stoczni Karstensens Skibsvaerft AS.


***

Stocznia Nauta łączy wieloletnią tradycję z nowoczesnością. Stocznia prowadzi działalność nieprzerwanie od 90 lat. W ostatnich latach Nauta skupiała się przede wszystkim na działalności remontowej. Na rynek budowy nowych statków Nauta powróciła dwa lata temu, otwierając Zakład Nowych Budów na terenie gdańskich pochylni. Od tego czasu stocznia pozyskała kilkanaście kontraktów i negocjuje kolejne zlecenia na budowę nowych jednostek.


#przemyslstoczniowy #gdansk #polska #nauta
BaronAlvon_PuciPusia - Wodowanie w Naucie. Samo wodowanie około 1:50, a wcześniej wyw...
  • 7
@jak_to_mozliwe: dx
Zwyczajnie nie znam powodów, dla którego wybiera się dany sposób w konkretnym przypadku. Z pewnością przy ważnych kontraktach albo ciekawych jednostkach, stosuje się najbardziej efektowne sposoby wodowania. Jak w przypadku tego wodowania: https://www.youtube.com/watch?v=1DcQ7JJLnUc

Wielkość jednostki też ma znaczenie - w Szczecinie od 2009 roku wodują z suwnicy. Dopiero w przyszłym roku ma być wodowane z pochylni. Tłumaczy się to gabarytami jednostki.
@jak_to_mozliwe: wodowanie boczne naraża część kadłuba wpadającą do wody na naprężenia , może i dochodzi najczęściej do niewielkich wgnieceń na przestrzeni międzywręgowej. W przypadku ostatniego promu wodowanego z doku podejrzewam, że chodziło po prostu o to że był za wysoki do przesunięcia na pochylnię :) być może również w momencie wodowania miał za wysoko położony środek ciężkości żeby ryzykować wodowanie boczne :)